Wiózł 18 ton ładunku... bez jednego koła
Słyszeliśmy i pisaliśmy już o różnych dziwacznych, a przy tym niebezpiecznych zachowaniach kierowców. Jednak ostatni "wyczyn" pewnego łotewskiego kierowcy wprawił nas w naprawdę duże osłupienie. Po awarii koła postanowił się bowiem go... pozbyć i kontynuować jazdę.
Łotewski kierowca przewoził samochodem ciężarowym 18-tonowy ładunek na trasie z Bułgarii na Litwę. W Jaworniku na drodze krajowej numer 19 został zatrzymany do kontroli drogowej przez podkarpackich inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego. Okazało się, że nie ma jednego koła i w takim stanie pokonał dystans kilkuset kilometrów.
W trakcie kontroli, prowadzący ciężarówkę przyznał, że po awarii do której doszło na Słowacji, postanowił zdjąć uszkodzone koło razem z piastą i jechać dalej z ciężkim transportem. Inspektorzy wydali zakaz dalszej jazdy oraz zatrzymali dowód rejestracyjny naczepy.
Za stwarzanie zagrożenia na drodze kierowca został ukarany mandatem karnym, a wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne zagrożone karą 2000 złotych.