Wietnamczycy będą chcieli podbić europejski rynek motoryzacyjny?
Chiny, Indie. Producenci z tych krajów już kilkakrotnie przymierzali się do wejścia na europejski rynek, ale jak na razie bez większych sukcesów. Niebawem do tego grona krajów, marzących o podboju Starego Kontynentu, może dołączyć Wietnam. Podczas październikowych targów Paris Motor Show będziemy mogli zobaczyć aż dwa modele marki Vinfast z tego azjatyckiego państwa. Marka ta, jak się okazuje, ma sporo wspólnego z europejską motoryzacją.
Wietnamski producent samochodów, firma Vinfast, zamierza wykorzystać paryską wystawę samochodową do prezentacji dwóch swoich modeli, którymi będzie chciała podbić nie tylko swój rodzimy rynek. W stolicy Francji będzie można zobaczyć SUV-a oraz średniej wielkości sedana - oba modele już w wersjach produkcyjnych. Jak zdradzają przedstawiciele wietnamskiej firmy większy z nich będzie miał rozmiary zewnętrzne porównywalne do BMW X5, zaś sedan do Audi A6.
Choć szczegółów technicznych obu modeli jeszcze nie znamy, to jednak co nieco o tych autach już wiemy. Przede wszystkim za ich stylistykę odpowiedzialni są projektanci z włoskiego studia stylistycznego Pininfarina. Jeśli zaś chodzi o użytą technologię, to przewijają się różne znane z branży firmy, w tym m.in. Magna International czy też austriacka firma AVL, która dostarczy Wietnamczykom silniki.
Vinfast należy do wietnamskiego koncernu Vingroup, a na jej czele stoi James DeLuca, w przeszłości wiceprezes General Motors. W czerwcu Vinfast nabyło od GM fabrykę w Hanoi oraz krajową sieć sprzedaży. W fabryce będą powstawać wyłącznie samochody wietnamskiej marki, jednak jej aspiracje są dużo większe, dlatego już trwają prace nad budową całkowicie nowej fabryki w Hai Phong. Inwestycja o wartości 1,5 mld dolarów ma sprawić, że Vinfast stanie się ważnym graczem przynajmniej w rejonie Azji Południowo-Wschodniej.
Obecnie w Wietnamie najwięcej samochodów sprzedaje Kia z 26-proc. udziałem w rynku, a za jej plecami znajdują się Toyota, Mazda, Honda oraz Ford.
Vinfast planuje rozpoczęcie sprzedaży SUV-a i sedana, których nazw jeszcze nie poznaliśmy, w drugiej połowie przyszłego roku. Na początku na rynku wietnamskim, a następnie sukcesywnie również na innych rynkach. Jak na razie nie ma planów, by wejść do Europy, ale obecność w Paryżu może oznaczać, że taka możliwość jest brana pod uwagę.
Początkowo roczna produkcja ma wynieść od 100 do 200 tys. samochodów, by po 2025 r. osiągnąć poziom 500 tys. aut w skali roku.