Wersja FR!
Seat oprócz Cupra R stosuje wyznacznik sportu FR. Po Ibizie nadszedł czas na Alteę. Sportowa wersja vana będzie miała silnik o mocy 170 KM, a w późniejszym czasie 200 KM! A taka różnica mocy zupełnie zmienia postać rodzinnego „busika”.
<b>Seat oprócz Cupra R stosuje wyznacznik sportu FR. Po Ibizie nadszedł czas na Alteę. Sportowa wersja vana będzie miała silnik o mocy 170 KM, a w późniejszym czasie 200 KM! A taka różnica mocy zupełnie zmienia postać rodzinnego „busika".</b><br />
<p class=maintext>Teraz staje się naprawdę sportowym, a nie tylko tak wyglądającym autem. „Tradycyjna" wersja ma sportowy charakter stylistyki jednak tutaj dołożono kilka typowych dla tego typu serii drobiazgów, czyli nowe nakładki zderzaków, alufelgi czy końcówki układu wydechowego. Design na pewno nawiązywał i nawiązuje do sportu jednak niekoniecznie jest ładny, a raczej kontrowersyjny. Najnowsze modele Seata stały się dziwnie wysokie, ale żeby tego było mało, to zerwano ze wszystkim tradycyjnymi kształtami, a to już nie każdemu się podoba, na co wskazuje niewielka liczba tych aut na drogach. Wersja sportowa z całą pewnością jest ciekawsza od zwykłej, jednak musi się podobać, a wtedy będziemy dumni z poruszania się nim. Sama jazda przysporzy nam wiele radości dzięki silnikowi TDI o mocy 170 KM – a to już dużo oraz jednostce TFSI gdzie moc osiąga 200 KM. Bardzo ciekawe jednostki o wysokich mocach i zapowiadające dobre osiągi. Czy samochód warto kupić? Wszystko zależy od tego czy ta stylistyka nam się podoba, bo jeśli nie biorąc wyglądu pod uwagę, rzecz gustu, to Altea FR jest naprawdę dobrze zapowiadającym się samochodem. </p>
<p class="rgh"><strong>Amadeusz Sejud</strong></p>