Wbrew wszelkim schematom - Ducati Hyperstrada
W ostatnich latach na popularności zyskują uniwersalne motocykle. Klientów przekonuje ich przydatność do różnorodnych, często stojących ze sobą w sprzeczności zadań.
Odrobina sportu, szczypta turystyki, nieco enduro, trochę nakeda - przepis na Ducati Hyperstrada był wyjątkowy. A efekt? Nie mamy wątpliwości, że motocykl, który właśnie ujrzał światło dzienne na wystawie EICMA w Mediolanie jest świetnym materiałem na hit.
Hyperstrada otrzyma silnik V2 Testastretta o pojemności 821 ccm, który dostarczy na tylne koło 110 KM i 89 Nm. Opanowanie maszyny w trudnej sytuacji ułatwi kontrola trakcji. Producent zadbał o ośmiostopniową regulację czułości, dzięki czemu jej działanie będzie można idealnie dopasować do sytuacji. Regulowany – trójstopniowo - jest także ABS.
W stanie suchym Ducati Hyperstrada waży 181 kilogramów, więc dynamika nie powinna pozostawiać wiele do życzenia. Atutem mogą być również właściwości jezdne. Włoska nowość otrzymała regulowane zawieszenie z elementami dostarczonymi przez Kayabę i Sachsa oraz ogumienie Pirelli Scorpion Trail.
Ducati podkreśla, że Hyperstrada została przygotowana z myślą o dłuższych podróżach. Wysoka szyba oraz neutralna pozycja za kierownicą z pewnością uprzyjemnią motocykliście kolejne kilometry w siodle. W gorszej sytuacji z pewnością będzie pasażer, na którego czeka niewielkie siodełko. Spoglądając na Hyperstradę trudno nie odnieść wrażenia, że Ducati zależało na przygotowaniu sprzętu, którym w nieznane wyrusza się bez osób trzecich. W celu ułatwienia życia turystom, Ducati wyposażyło nowość w system szybkiego montażu i demontażu kufrów.