W Polsce tylko kara pieniężna. W Europie inaczej się karze kierowców bez OC
Dość wysoka kara pieniężna, do tego zwiększająca się wykrywalność nieubezpieczonych kierowców oraz świadomość, że w przypadku spowodowania wypadku poniesiemy w całości koszty odszkodowania – w ten sposób „motywuje się” w Polsce kierowców do opłacania obowiązkowego ubezpieczenia OC. Okazuje się, że w wielu europejskich krajach są również inne sankcje dla właścicieli pojazdów, którzy nie wykupili ubezpieczenia OC.
Choć wydawałoby się, że już sama wysokość kary (w przyszłym roku nawet 4,5 tys. dla właściciela samochodu osobowego) powinna skutecznie zredukować liczbę kierowców bez ważnej polisy OC, to jednak wciąż na polskich drogach można spotkać kierowców poruszających się nieubezpieczonymi samochodami. W pierwszych dziewięciu miesiącach br. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wystawił ponad 68 tysięcy wezwań o zapłacenie kary za brak polisy, tj. o 10% więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.
Według szacunków UFG w Polsce może być wciąż jeszcze ok. 80-90 tys. nieubezpieczonych pojazdów, co stanowi 0,4 – 0,5% wszystkich pojazdów mogących brać udział w ruchu. Liczba ta cały czas maleje, głównie dzięki coraz lepszej wykrywalności nieubezpieczonych pojazdów. Tylko w tym roku metody UFG pozwoliły wykryć ponad 50,7 tys. właścicieli aut bez OC, czyli o 20% więcej niż rok wcześniej, co stanowi 75% łącznej wykrywalności (pozostali kierowcy „wpadają” podczas kontroli policyjnych bądź innych organów kontrolujących).
Kary nie tylko pieniężne
Kara za brak polisy OC w naszym kraju jest stosunkowo wysoka, jednak obejmuje wyłącznie karę grzywny bez dodatkowych sankcji dla właścicieli nieubezpieczonego pojazdu. Takie sankcje można natomiast spotkać w niektórych krajach europejskich. Co więcej, w ostatnim czasie kolejne unijne kraje stopniowo zaostrzają katalog tego typu kar.
W Belgii np. wprowadzono właśnie przepisy, na podstawie których nieubezpieczeni „recydywiści” są zagrożeni utratą prawa jazdy na trzy miesiące. Podobny przepis obowiązuje już w Irlandii, gdzie prawo można stracić nawet na dwa lata. Z kolei Włosi przewidują wprowadzenie do katalogu kar za jazdę z nieważną polisą – nawet kilkumiesięczny areszt.
Obok kar niektóre kraje wprowadziły także możliwość obniżenia sankcji za jadę nieubezpieczonym pojazdem. Jeśli nałożona kara zostanie zapłacona szybko - jej wysokość ulega zredukowaniu nawet o 30%. Z kolei przeciąganie terminu zapłaty – powoduje, że kara rośnie dwukrotnie. System taki obowiązuje już m.in. we Francji i we Włoszech.
Wyższe kary za brak OC w 2019 r.
Choć przedstawiciele UFG chwalą tego typu rozwiązania, to jednak póki co w naszym kraju pozostaniemy wyłącznie przy obecnym systemie karania. W 2019 r., jak co roku, musimy się liczyć z wyższymi sankcjami (wysokość kar rośnie proporcjonalnie do wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę).
W przypadku samochodów osobowych maksymalna stawka za brak OC wynosi dwukrotność tego wynagrodzenia, co oznacza karę w wysokości 4500 zł. Jeśli natomiast przerwa w ciągłości ubezpieczenia wynosi tylko do 3 dni, kara wyniesie 900 zł, a do 14 dni – 2250 zł. W przypadku pojazdów ciężarowych kary grzywny wynoszą od 1350 do 6750 zł, a pozostałych pojazdów od 150 do 750 zł.
Pamiętajmy jednak, że kara za brak OC to nie jedyne obciążenie finansowe, które może spotkać nieubezpieczonych. W razie spowodowania wypadku drogowego będą oni zmuszeni zwrócić wypłacone przez UFG odszkodowanie, które w skrajnych przypadkach może sięgać nawet kilku milionów złotych.