W końcu jest! Oto nowe BMW serii 5
Spodziewaliśmy się jej na wystawie w Paryżu, ale BMW zaskoczyło wszystkich i w stolicy Francji nie mieliśmy okazji zobaczyć nowej generacji serii 5. Niemiecki koncern nie wystawił jednak cierpliwości swoich fanów na zbyt wielką próbę i właśnie zaprezentował pierwsze zdjęcia i dane techniczne siódmej już generacji limuzyny z klasy średniej wyższej. Debiut rynkowy w lutym przyszłego roku.
BMW seria 5 to jeden z najważniejszych modeli w gamie bawarskiej marki. Sprzedaż wszystkich dotychczasowych sześciu generacji modelu przekroczyła 7,6 miliona egzemplarzy, nie dziwi więc, że władze BMW przykładają do tej premiery olbrzymią wagę. Ma być lepsza dynamika jazdy, maksymalna oferta systemów wspomagających kierowcę, wysoki poziom skomunikowania oraz innowacyjne systemy obsługi.
O rewolucji stylistycznej nie ma mowy, bo w przypadku niemieckich marek bardzo rzadko do takich dochodzi. Projektanci i inżynierowie odpowiedzialni za ten model skupili się więc na innych aspektach, takich jak właściwości aerodynamiczne czy konstrukcja nadwozia. Nowa seria 5 o długości 4935 mm może pochwalić się rekordowym w swojej klasie współczynnikiem oporu powietrza wynoszącym 0,22. Nadwozie powstało zaś zgodnie z koncepcją BMW Efficient Lightweight. Użycie większej ilości aluminiowych elementów oraz wysokowytrzymałej stali pozwoliło zmniejszyć masę nadwozia nawet o 100 kg w porównaniu do poprzednika.
Auto wyposażono w liczne systemy, które mają wspierać kierowcę podczas jazdy, nie tylko w krytycznych sytuacjach. Samochód posiada kamerę stereoskopową, która w połączeniu z opcjonalnymi czujnikami nadzoruje otoczenie pojazdu. Nowością w BMW serii 5 jest, oprócz asystenta wymijania i ostrzegania przed pojazdami nadjeżdżającymi z boku, asystent zmiany pasa ruchu i asystent toru jazdy. Rozszerzono także funkcje aktywnego regulatora prędkości i asystenta kierowania. Do prędkości 210 km/h samochód może na życzenie kierowcy przejąć dodawanie gazu, hamowanie i kierowanie.
Za obsługę większości urządzeń pokładowych odpowiada układ iDrive nowej generacji. W najwyższej opcji funkcje nawigacji, telefonu, rozrywki i pojazdu wyświetlane są na 10,5-calowym ekranie o wysokiej rozdzielczości. Obsługa odbywa się zależnie od preferencji kierowcy za pośrednictwem kontrolera iDrive, poleceń głosowych, gestów lub dotykania przycisków na ekranie. Kierowca może dowolnie konfigurować przyciski na ekranie, które stale aktualizowane wskazują zawartość ich menu. Z kolei kolorowy wyświetlacz Head-Up ma o 70 proc. większą powierzchnię projekcji i dodatkowo wskazuje m.in. znaki drogowe, listy telefoniczne, stacje radiowe oraz wskazówki nawigacji.
Kierowca i pasażerowie powinni docenić większą ilość miejsca na różnego rodzaju drobiazgi. Większy komfort zapewniają ponadto fotele z funkcją masażu i większą ilość miejsca na nogi z tyłu, a także czterostrefowa klimatyzacja z jonizacją i delikatnym perfumowaniem powietrza.
Nowa "piątka" w lutym pojawi się na rynku z dwoma silnikami wysokoprężnymi i dwoma benzynowymi. Każda z tych wersji będzie dostępna z napędem tylnym lub napędem na cztery koła xDrive. Z wyjątkiem BMW 520d wszystkie modele wyposażone są standardowo w 8-stopniową skrzynię Steptronic. W podstawowej wersji wysokoprężnej taka przekładnia oferowana jest za dopłatą, zaś standardem jest 6-biegowa skrzynia manualna.
Nowy czterocylindrowy silnik o pojemności 2 l w BMW 530i oferuje maksymalny moment obrotowy 350 Nm i maksymalną moc 252 KM. Zużycie paliwa w cyklu mieszanym wynosi wg producenta 5,4 l/100 km, co w porównaniu z poprzednim modelem oznacza redukcję o 11 proc. BMW 530i przyspiesza do 100 km/h w 6,2 s, a jego prędkość maksymalna to 250 km/h. Topowym silnikiem w momencie lutowego debiutu rynkowego będzie sześciocylindrowa jednostka rzędowa o pojemności 3 l (540i), która oferuje moc 340 KM i moment obrotowy 450 Nm. Średnie zużycie paliwa w tym wariancie ma wynosić 6,5 l/100 km. W połączeniu z napędem xDrive BMW 540i przyspiesza do setki w 4,8 s.
BMW 520d generuje moc 190 KM i maksymalny moment obrotowy 400 Nm. Jego zużycie paliwa wynosi 4,1 l/100 km ze skrzynią manualną oraz 4,0 l/100 km z 8-stopniową skrzynią Steptronic. Ta odmiana niemieckiej limuzyny przyspiesza do setki w 7,6 s (Steptronic), zaś prędkość maksymalna to 237 km/h. Lepszą dynamiką i wydajnością może pochwalić się również nowe BMW 530d. Moc 265 KM i maksymalna moment obrotowy 620 Nm tej sześciocylindrowej jednostki rzędowej pozwalają na rozpędzenie się do 100 km/h w 5,7 s, a maksymalnie do 250 km/h. Średnie zużycie tej wersji silnikowej wynosi 4,5 l/100 km.
W marcu ofertę silnikową nowego BMW serii 5 uzupełnią kolejne trzy odmiany. BMW 520d EfficientDynamics Edition z 8-stopniową skrzynią Steptronic o mocy 190 KM będzie zużywać średnio zaledwie 3,9 l/100 km. Jeśli ktoś jednak myśli o wyjątkowo ekonomicznej jeździe powinien rozważyć wariant hybrydowy typu plug-in (530e iPerformance). Połączenie napędu elektrycznego BMW eDrive z czterocylindrowym silnikiem benzynowym zapewniają zużycie paliwa na poziomie 2,0 l/100 km. Moc całego układu hybrydowego wynosi 252 KM.
Topową odmianą nowego BMW serii 5 będzie od marca wariant M550i xDrive z silnikiem V8 o mocy 462 KM i momencie obrotowym 650 Nm. Sprint od 0 do 100 km/h trwa w tej odmianie zaledwie 4 s, a średnie spalanie pozostaje na aceptowalnym poziomie 8,9 l/100 km.
Premierę rynkową siódmej generacji BMW serii 5 zaplanowano na 11 lutego 2017 r.
Na rynku niemieckim cennik nowej serii 5 będzie się zaczynał od kwoty 45,2 tys. euro za podstawowy wariant wysokoprężny (520d) z manualną przekładnią (54.300 euro za 530d). Za bazową wersję benzynową (530i) nasi zachodni sąsiedzi będą musieli zapłacić minimum 49,8 tys. euro (57.700 euro za 540i). Dopłata do wariantu z napędem na cztery koła (xDrive) wynosić będzie 2,6 tys. euro. Znamy już także ceny dwóch wersji, które pojawią się w marcu w sprzedaży. BMW 520d Efficient Dynamics Edition kosztować będzie od 47.750 euro, zaś topowa wersja benzynowa 82,7 tys. euro.