W BMW będziesz napełniał kieliszki od... dna
W luksusowych limuzynach można znaleźć wiele różnych, niespotykanych w innych samochodach rozwiązań, które mają sprawić, że podróż danym modelem będzie wyjątkowa, a pasażer będzie się czuł niezwykle komfortowo. BMW opatentowało właśnie rozwiązanie, które będzie nalewało kieliszki od... dna. A wszystko po to, aby przypadkiem nie poplamić dywaników z owczej wełny bądź garnituru od Armaniego.
Jazda z dużą prędkością albo kilka wypitych już kieliszków Don Perignon może sprawić, że napełnienie kolejnego będzie stanowić już pewną trudność. Jeśli w dodatku jedziemy na jakieś ważne spotkanie, wówczas nie możemy pozwolić sobie na jakiekolwiek zabrudzenie naszej garderoby. A siedzący za kierownicą szofer przecież w czasie jazdy nie będzie mógł nas wyręczyć w tej niezwykle skomplikowanej i niebezpiecznej dla naszej odzieży czynności. Nie zawsze też jest czas i miejsce, by się zatrzymać w celu napełnienia kieliszka.
Z myślą o osobach, które muszą się mierzyć z tego typu problemami, BMW opatentowało rozwiązanie, które ułatwi napełnianie kieliszków podczas jazdy. Chodzi o specjalny system napełniania kieliszków przez otwór w ich dnie. Wystarczy ustawić kieliszek w specjalnym uchwycie, wcisnąć całość w dół i od dna zacznie nalewać się szampan. Bądź dowolny inny trunek.
Tego typu rozwiązanie nie jest żadną nowością, choć nie słyszeliśmy jeszcze, by którykolwiek producent samochodów wprowadził je w swoich modelach. Można jednak znaleźć knajpy, gdzie działające w podobny sposób systemy nalewania piwa pomagają obsługiwać szybciej klientów.
W rozwiązaniu BMW znajdą się dwa pojemniki na napoje. Będzie istniała więc możliwość skosztowania podczas podróży dwóch różnych rodzajów szampana czy też dwóch dowolnych napojów.
Choć taki system napełniania kieliszków raczej nie trafi na listę standardowego wyposażenia, to jednak możemy sobie wyobrazić, że nabywca Rolls-Royce'a Phantoma czy też topowej odmiany BMW serii 7 będzie chciał mieć również takie rozwiązanie, które ułatwi mu uzupełnianie kieliszków podczas jazdy. Jak tylko dowiemy się, ile taki luksus będzie kosztował, nie omieszkamy o tym poinformować.