Volvo S60L - z Chin prosto do Stanów Zjednoczonych
Szwedzki samochód zmontowany w Chinach i wysłany do Stanów Zjednoczonych oraz Rosji - połączenie dość wybuchowe, ale to nie przeszkadza. Ważne, że jest to wersja L, czyli nieco przedłużona.
Jeszcze kilka lat temu taki układ byłby absurdalny, ale dziś nikt się temu nie dziwi. Montaż aut w Chinach jest bardzo tani, jakość w porównaniu do tego, co było jakiś czas temu jest przyzwoita, więc w USA i Rosji, gdzie do jakości nie przywiązują chorobliwej uwagi, z pewnością będzie popyt. I na taki właśnie popyt liczy Volvo.
Jeden z włodarzy Volvo powiedział, że stworzony w Chinach model S60L będzie sprzedawany w Stanach Zjednoczonych, zaś model XC90 pojedzie do Rosji. Sprzedaż? Volvo planuje sprzedać co najmniej 10 tysięcy sztuk na obu rynkach. Co więcej, chodzi nie tylko o niski koszt produkcji, ale również o korzystny stosunek dolara do juana - 1 dolar to około 6 juanów.