Volvo maskuje zmarszczki w XC90
XC90 dostępne jest w sprzedaży już od ośmiu lat, a tym samym jest najstarszym modelem w segmencie luksusowych SUV-ów. I choć powinno już przejść na emeryturę, Volvo postanowiło przedłużyć jego karierę rynkową o kolejne lata.
Szwedzka (pseudo)terenówka otrzymała drugi z kolei face-lifting, który – podobnie jak pierwszy – przyniósł autu delikatne modernizacje nadwozia i wnętrza oraz wzbogacił wyposażenie standardowe i opcjonalne.
Z zewnątrz odświeżone auto rozpoznamy po diodowych światłach do jazdy dziennej umieszczonych w przednim zderzaku, diodowych lampach stopu, przeprojektowanych zderzakach, zmienionych progach, a także nowych 18-calowych felgach. Relingi dachowe trafiły do wyposażenia seryjnego wszystkich odmian.
Zaglądając do kabiny pasażerskiej zauważymy natomiast nową 3-ramienną kierownicę, elementy wykończeniowe z aluminium oraz zegary z białym podświetleniem. Otwierając bagażnik dostrzeżemy z kolei nowe, skórzane obicie wnętrza tylnej klapy.
Użytkownikom iPhonów i telefonów z Androidem, XC90 po restylingu oferuje także nowe funkcje połączenia z samochodem. Dzięki nim można m.in. zdalnie sprawdzić średnią prędkość, spalanie czy poziomy paliwa, oleju silnikowego i płynu chłodzącego.
Dla najbardziej wymagających nabywców odnowionego SUV-a, Volvo przygotowało pakiety Executive i R-Design zawierające ekskluzywne dodatki zewnętrzne i wewnętrzne.