Volvo Flybird KERS - nawet 25 proc. oszczędności?
Wielu producentów dąży do innowacji, które z kolei generują oszczędności. Oszczędności to również ekologia, więc wymuszone koło się zamyka. Sprawdźmy, nad czym teraz pracuje Volvo.
Obecnie na tapecie jest ciekawy, choć znany z wielu dziedzin system Volvo Flybird KERS. Co ciekawe, prace wystartowały przeszło trzy lata temu, ale dopiero teraz szwedzki producent postanowił pochwalić się konkretnymi szczegółami, danymi i wynikami. W wielkim skrócie, obecnie testowana wersja systemu jest w stanie wygenerować ponad 80 KM i przeszło 25 procent oszczędności paliwa.
Obecnie system Volvo Flybird KERS jest testowany w modelu S60, który pod maską skrywa 5-cylindrową jednostkę T5 o mocy 255 KM. Podczas hamowania, energia kinetyczna jest przechwytywana i wykorzystywana do obracania specjalnym kołem zamachowym wykonanym z włókna węglowego o wadze 6 kilogramów. W momencie, gdy kierowca naciśnie pedał gazu, energia z koła zamachowego przenoszona jest na tylną oś za pośrednictwem specjalnej skrzyni biegów.
Zdaniem wiceprezesa działu skrzyń biegów w Volvo, Dereka Crabba: "Energia z koła zamachowego jest w stanie napędzać auto przez krótki okres czasu. To ma ogromny wpływ na zużycie paliwa. Naszym zdaniem, system Flybird KERS sprawi, że silnik podczas jazdy wg. nowego cyklu europejskiego będzie przez około 50% czasu wyłączony."
Co ciekawe, system Volvo Flybird KERS to nie tylko oszczędność paliwa. Otóż przyspieszanie od 0 do 100 km/h przy zastosowaniu tego rozwiązania trwa o 1,5 sekundy krócej, zaś chwilowy napęd na cztery koła znacząco poprawia trakcję przy ruszaniu w trudnych warunkach. A jak Wam podoba się pomysł Volvo? Lepszy niż zwykła hybryda?