Volkswagen Touran oficjalnie zaprezentowany
Większy i bardziej funkcjonalny - te dwie cechy były głównym celem konstruktorów Volkswagena podczas projektowania następcy. Oficjalny debiut zaplanowano na Salon Samochodowy w Genewie, ale już teraz sprawdźmy, czego możemy się spodziewać.
Zacznijmy od początku, czyli od stylistyki. Tu rewolucji nie ma i nadal mamy do czynienia z dużym, nieco pudełkowatym nadwoziem, ale to jest naturalne w tym segmencie aut. W tym przypadku auto wyraźnie urosło - jest 130 mm dłuższe, z czego aż 113 mm przypada na większy rozstaw osi, a to przekłada się na przestrzeń we wnętrzu. Oczywiście w ofercie mamy wersję 5- i 7-miejscową, zaś kolejną różnicą jest pojemność bagażnika - 1040 litrów w standardowym ustawieniu oraz aż 1980 litrów po złożeniu siedzeń.
Oczywiście auto bazuje na platformie podłogowej MQB i jest o około 62 kilogramy lżejsze od poprzednika mimo wyraźnie większych wymiarów. W ofercie pojawi się wiele silników benzynowych i wysokoprężnych między innymi 1.2 TSI o mocy 110 KM, 1.4 TSI o mocy 150 KM czy też 180-konne 1.8 TSI. Będzie również 1.6 TDI o mocy 110 KM oraz 2.0 TDI o mocy 150 oraz 190 KM. Wszystkie silniki dostaną system Start/Stop oraz zmniejszone o około 19 procent zużycie paliwa. A co znajdziemy w wyposażeniu.
Jak przystało na auto rodzinne - musi być bezpiecznie. W wyposażeniu pojawi się między innymi adaptacyjny tempomat, system hamowania przed kolizją, system City Emergency Braking, Traffic Jam Assist, Side Assist, system wspomagający jazdę z przyczepą i wiele, wiele więcej. Volskwagen zadbał też o kilka dodatków podnoszących komfort, takich jak automatyczna klapa bagażnika otwierana za pomocą przesunięcia stopą pod czujnikiem, czy też trzystrefowa klimatyzacja oraz system MirrorLink. Auto zostanie pokazane w Genewie obok odświeżonego Sharana.
Pierwsze zamówienia na nowego Volkswagena Tourana wystartują latem, zaś dostawy przewidziane są na drugą połowę tego roku.