Volkswagen Tiguan po liftingu w pełnej okazałości
Karty zostały odkryte. Tuż po przedostaniu się do Internetu pierwszej fotografii Tiguana po liftingu, Volkswagen postanowił wyjść naprzeciw swoim fanom i ujawnił auto w pełnej okazałości.
Słowo „szokujące” to dokładne przeciwieństwo tego, jak można określić modernizacje stylistyczne niemieckiego SUV-a. Zgodnie z oczekiwaniami, projektanci jedynie delikatnie „przypudrowali” Tiguana, dostosowując jego design do nowych koncepcji stylistycznych firmy. Zmienione światła i nowy grill już na pierwszy rzut oka nawiązują do takich modeli jak Passat B7 czy choćby Touareg 2011.
W przypadku kabiny pasażerskiej, nawet użytkownicy dotychczasowego Tiguana mogą mieć problemy z odnalezieniem jakichkolwiek zmian. Volkswagen, stwierdzając zapewne, że wnętrze jest perfekcyjne, postanowił zmodernizować jedynie… kierownicę.
Zmiany wprowadzone w ramach liftingu z pewnością nie są szokujące, zaskakujący jest za to fakt, że Volkswagen zdecydował się uruchomić przedsprzedaż odświeżonego modelu już wczoraj, miesiąc przed jego oficjalnym debiutem na targach w Genewie.
Niemiecki producent argumentuje tą decyzję ogromną popularnością auta – „Tiguan jest od dawna jednym z najpopularniejszych Volkswagenów na świecie. (…) Utrzymujący się wysoki popyt na dotychczasowy model doprowadził do uznania go za sprzedany”.
Potencjalnych nabywców ucieszy zapewne fakt, że Volkswagen postanowił pozostawić ceny swojego kompaktowego SUV-a bez zmian.