Volkswagen Scirocco doczekał się kuracji odświeżającej
Volkswagen Scirocco to pod wieloma względami niedoceniany samochód skrywający się w cieniu Golfa. Większość uważa, że auto jest niepraktyczne, drogie i w porównaniu do wspomnianego Golfa bezsensowne. Na szczęście na jego korzyść przemawia stylistyka.
A jeśli chodzi o stylistykę, Volkswagen Scirocco to bardzo ciekawa alternatywa i pokaz tego, że Volkswagen jak chce, to potrafi stworzyć ciekawe auto. Teraz opisywany model doczekał się kuracji odświeżającej, której efekty będziemy mogli podziwiać na zbliżającym się Salonie Samochodowym w Genewie. Na szczęście już teraz możemy ocenić wszystkie zmiany i modyfikacje.
Volkswagen Scirocco jest na rynku już sześć lat, a bieżący lifting ma mu pomóc przetrwać jeszcze co najmniej trzy wiosny. Oczywiście jak przystało na Volkswagena, nie spodziewajmy się rewolucji - zmodyfikowano delikatnie zderzak, zastosowano nowe lampy bi-ksenonowe oraz lampy LED do jazdy dziennej. Na deser dostaniemy odrobinę poprawiony grill. Z tyłu mamy zmodyfikowane lampy, zderzak oraz niewielki spojler.
Klienci będą również mogli wybrać jeden z pięciu nowych kolorów nadwozia: Pyramid Gold, Urano Grey, Flash Red, Pure White praz Ultra Violet. W ofercie znajdziemy także nowe wzory felg aluminiowych, zaś we wnętrzu możemy liczyć na lepsze materiały wykończeniowe. Ciekawostką mogą być nowe, opcjonalne wskaźniki temperatury oleju, poziomu doładowania i chronografu.
Kilka zmian mamy również w silnikach. Teraz wszystkie jednostki dostaną w standardzie system Start/Stop. Oczywiście do wyboru będzie 6-biegowa skrzynia manualna lub rewelacyjna przekładnia dwusprzęgłowa DSG (z wyłączeniem silnika 1,4 TSI). Zaczynając od dołu, silnik 1,4 TSI dostał 3 KM i teraz generuje ich aż 125. Wzmocniono również jednostkę 2,0 TSI - teraz mamy do wyboru wariant 180 KM (+20 KM), 220 KM (+10 KM) oraz 280 KM (+15 KM).
Ulepszono także wariant 2,0 TDI, który teraz dostępny jest w wersji o mocy 150 KM (+10 KM) lub 184 KM (+7 KM). Po oficjalnej premierze na Salonie Samochodowym w Genewie auto trafi do sprzedaży w Europie w kwietniu, zaś reszta świata dostanie odświeżony model w maju.