Volkswagen nie nadążą z produkcją Golfa VII
To zaskoczenie? Volkswagen ostatnio podzielił się informacją, że musi dodać nowe zmiany w fabryce, gdyż zapotrzebowanie na najnowszy model przeszło ich najśmielsze oczekiwania. Obecnie fabryki z trudnością wyrabiają normę aby sprostać zamówieniom.
Volkswagen twierdzi, że premiera siódmej generacji modelu przeszła ich najśmielsze oczekiwania, zaś liczba ponad 100 tysięcy zamówień podkręciła tempo w fabryce do maksimum. Obecnie w ofercie są tylko dwa warianty nadwoziowe - trzy- i pięciodrzwiowy hatchback - więc kolejne premiery nowych wersji mogą jeszcze bardziej podnieść i tak już wysokie zapotrzebowanie.
Widać Volkswagen Golf VII jest tym, o czym marzyli posiadacze poprzednich modeli oraz nowi, szukający tradycyjnych linii klienci - stonowana i zdaniem niektórych nieco nudna stylistyka oraz bogata oferta silnikowa wystarczyły, aby osiągnąć kolejny już, wypracowany przez poprzednie generacje sukces.
Popularność jest tak wysoka, że Volkswagen musiał wprowadzić poranne zmiany weekendowe w głównym zakładzie produkcyjnym w Wolfsburgu. Dodatkowa zmiana będzie aktywna w pierwszej kwarcie tego roku, co pozwoli zwiększyć produkcję o około 2000 egzemplarzy Volkswagena Golfa VII.
"Od premiery Golfa Mk7, nasi dealerzy przyjęli ponad 100 tysięcy zamówień." - powiedział CEO Volkswagena, Martin Winterkom. "Pomimo sporych zmian między szóstą i siódmą generacją, oraz przymusową modyfikacją linii produkcyjnej, spodziewamy się, że w tym roku sprzedamy nawet 800 tysięcy egzemplarzy nowego modelu Golfa. Żaden inny europejski samochód nie może pochwalić się takim wynikiem."