Volkswagen Golf VIII - gruntowne zmiany czy kosmetyka?
Volkswagen przygotowuje już następcę Golfa VII, który trafił na rynek zaledwie 3 lata temu. Niemiecki producent najprawdopodobniej przeprowadzi gruntowny facelifting obecnego modelu.
Kiedy w 2011 roku Volkswagen zaprezentował Passata B7 od razu powiedziano, że tak naprawdę jest to model B6 po gruntownym faceliftingu. Z poprzedniej wersji pozostał dach, płyta podłogowa oraz jednostki napędowe. Elementy karoserii, wnętrze, reflektory, to wszystko zostało narysowane od zera, jedynie nawiązując do B6.
Teraz Volkswagen po raz kolejny wykona podobny ruch, tym razem z mniejszym autem, hitem sprzedażowym w Niemczech, czyli Golfem. Pod koniec 2016 roku na rynku ma się pojawić nowa generacja tego modelu, czyli Golf VIII.
Biorąc pod uwagę, że Golf VII jest oferowany od 2012 roku, łatwo się domyślić, że będzie to po prostu gruntowny facelifting. Nie wiadomo jak można odbierać tę informację w kontekście wieści o tym, że Walter de Silva, stylista odpowiedzialny za Golfa, odchodzi na emeryturę.
Może Golf VIII jest jego ostatnim projektem na zlecenie Volkswagena? Wymiary auta nie powinny ulec zmianie, a stylistycznie powinno to być jedynie rozwinięcie obecnie oferowanej wersji i jak widać na załączonej wizualizacji, po prostu solidne odświeżenie stylistyki.
We wnętrzu ekran dotykowy ma odpowiadać za znacznie więcej funkcji, a co za tym idzie Volkswagen pozbędzie się kilku przycisków i przełączników. Co więcej, pojawi się także system rozpoznawania gestów na ekranie dotykowym, a więc teoretycznie możemy mówić o postępującej digitalizacji deski rozdzielczej auta.
Premiera Golfa VIII ma nastąpić na przyszłorocznych targach motoryzacyjnych w Paryżu. Czekamy z niecierpliwością na pierwsze zdjęcia szpiegowskie oraz bardziej konkretne informacje.