Volkswagen Golf VII po kuracji upiększającej u RDX
Wiemy, że Volkswagen Golf VII nie jest stylistyczną rewolucją. Nie do każdego przemawiają liczne zmiany, które nie są widoczne gołym okiem. Jeśli więc ktoś zastanawia się nad kupnem tego modelu, ale jednocześnie chce się wyróżnić z tłumu, powinien zerknąć na ofertę dodatków od firmy RDX.
We wstępie jest trochę ironii, gdyż osoba, która kupuje Volkswagena Golfa VII w normalnej wersji, po prostu nie chce się wyróżniać z tłumu - to nie jest auto do "lansu". Jeśli jednak komuś spodobał się najnowszy model Golfa, a mimo wszystko chce w nim coś zmienić, zamiast inwestować w podejrzanej jakości tłumiki z giełdy i mało estetyczne spojlery, powinien przejrzeć ofertę firmy RDX.
Wizualnie auto po przeróbkach u tunera prezentuje się bardzo dobrze, choć mnie osobiście felgi nie przypadły do gustu. Tak czy inaczej w ofercie pojawiło się mnóstwo dodatków, takich jak przeprojektowane przednie zderzaki zarówno w delikatnej, jak i nieco mocniejszej wersji. To samo tyczy się tylnych zderzaków - do wyboru jest wersja stonowana oraz z dyfuzorem, która nadaje autu agresywnego stylu.
Nie zabrakło również kilku modeli listew progowych oraz spojlerów dachowych. Całości dopełniają liczne dodatki, nakładki i akcenty. Wszystkie dodatki zostały stworzone w Niemczech z poliuretanu. Co prawda dodatki do Volkswagena Golfa VII nie są do końca eleganckie, ale na szczęście daleko im do tak popularnego u nas "agrotuningu".