Volkswagen Golf R na amerykańskiej ziemi
Volkswagen Golf R jeszcze nie zdążył się zadomowić w Stanach Zjednoczonych, a już pierwszy nakład został sprzedany - klientom zajęło to kilkanaście godzin. Co więcej, dopiero teraz zaprezentowano galerię zdjęć w typowo amerykańskich sceneriach.
Skąd ta popularność europejskiego auta, skoro rodzimi producenci oferują większe, mocniejsze i sporo tańsze samochody? Być może podobnie byłoby z samochodami amerykańskimi u nas - coś specjalnego, nowego, nieco egzotycznego. Szansa na wyróżnienie się i spróbowanie czegoś innego, niż to, co jeździ wszędzie po ulicach. Gdyby nie idiotyczne restrykcje dot. emisji spalin, akcyzy na duże silniki i drakońskie opłaty narzucane przez UE...
Tak czy inaczej przypomnijmy, że hot-hatch Volkswagena pod maską ma turbodoładowaną dwulitrową jednostkę benzynowa z rodziny EA888 o mocy 300 KM z momentem obrotowym na poziomie 380 Nm. W połączeniu ze skrzynią DSG nowy Volkswagen Golf R przyspiesza od 0 do 100 km/h w czasie zaledwie 4,9 sekundy, zaś ze skrzynią manualną sprint zajmuje 5,3 sekundy. Jeśli chodzi o zużycie paliwa, optymistyczni panowie z Wolfsburga twierdzą, że auto zadowoli się 6,9 l/100km, co w USA również zaczyna być istotne.
Cena w Stanach Zjednoczonych to około 38 tysięcy dolarów.