Utrata prawa jazdy za zbyt szybką jazdę?
Jeśli projekt Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zostanie zatwierdzony i wejdzie w życie, już wkrótce kierowcy, którzy dwukrotnie przekroczą prędkość w terenie zabudowanym stracą prawo jazdy. To nie jedyne zmiany planowane przez MSW.
Narodowy Program Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego - taką nazwę nosi projekt przygotowany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Jeśli wejdzie w życie, już wkrótce kierowca, który dwukrotnie przekroczy prędkość w obszarze zabudowanym od razu straci prawo jazdy.
Trzeba przyznać, że to dość odważny i radykalny przepis. Rzecz jasna MSW twierdzi, że tak ostra walka z piratami jest konieczna, gdyż główną przyczyną wypadków na polskich drogach jest nadmierna prędkość. Zapewne z tej samej przyczyny na drogach pojawiły się nowe fotoradary...
Kolejnym przepisem, który wzbudza nie mniejsze kontrowersje jest obowiązek zatrzymywania się przed przejściem dla pieszych w momencie, gdy jakikolwiek przechodzeń się do niego zbliży. Zamieszanie w pobliżu wąskich chodników - a takich w miastach nie brakuje - gwarantowane.
Poza tym jak określić, że pieszy zbliża się do przejścia i ma zamiar wkroczyć na jezdnię? Gdy ktoś stoi przy pasach, wszystko jest jasne, ale gdy chodnik jest wąski - powiedzmy nawet 1 m szerokości - praktycznie każdy przechodzeń może być potraktowany jako "potencjalnie wkraczający na pasy".
Wystarczy większy tłok na chodnikach, a paraliż i korki gotowe, gdyż teoretycznie trzeba stać przed pasami, bo ktoś może na nie wejść - każdy się do nich zbliża, przechodzi obok lub na nie patrzy. Miejmy nadzieję, że przepis będzie doprecyzowany, bo pieszy, który się "zbliża" to zbyt luźne pojęcie. O jakiej bliskości myśli MSW? 20 cm? 50 czy 100? Na kursach na prawo jazdy powinny pojawić się dodatkowe zajęcia z psychologii behawioralnej i przewidywania przyszłości.
Resort chce również wprowadzić obowiązkowy egzamin z pierwszej pomocy dla osób zdających egzamin praktyczny na prawo jazdy - do tego pomysłu nie mamy zastrzeżeń. Warto również wspomnieć o tym, że MSW uruchomiło stronę internetową, na której każdy kierowca będzie mógł wskazać niepotrzebny lub źle działający fotoradar. No cóż, obawiamy się, że 99% fotoradarów będzie uznana przez większość kierowców za zbędne, więc inicjatywa raczej chybiona.