UOKiK: Podwyżki cen ubezpieczeń nie były następstwem zmowy cenowej
W ostatnich latach kierowcy odczuli znaczną podwyżkę ubezpieczeń OC i AC. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przeprowadził badanie rynku, w którym analizował czy mogło to być spowodowane zmową cenową. UOKiK sprawdził działania rynkowe 27 przedsiębiorców oferujących ubezpieczenia komunikacyjne, konsultował się również z ekspertami oraz regulatorami rynku, czyli Komisją Nadzoru Finansowego i Rzecznikiem Finansowym.
Postępowanie wyjaśniające w sprawie badania rynku ubezpieczeń komunikacyjnych zostało wszczęte przez prezesa UOKiK w listopadzie 2016 r. w następstwie znacznych podwyżek cen ubezpieczeń OC i AC, które miały miejsce w poprzedzających kwartałach. Miało ono na celu zbadanie skali podwyżek i ich przyczyn – w szczególności ustalenie, czy występują przesłanki mogące wskazywać na zmowę jako przyczynę podwyżek – jak również zidentyfikowanie, które grupy konsumentów poniosły w związku z nimi największe koszty. Badanie obejmowało lata 2012–2016.
Analiza zebranych danych wykazała, że od początku badanego okresu do połowy 2015 r. średnia składka na ryzyko wykazywała tendencję spadkową zarówno w przypadku ubezpieczeń OC, jak i AC. Odwrócenie trendu spadku cen na rynku OC nastąpiło w ostatnim kwartale 2015 r. Rok 2016 przyniósł stałe wzrosty cen. W ostatnim jego kwartale ubezpieczający musieli płacić za OC średnio o ok. 40% więcej niż w roku poprzednim, a w przypadku AC różnica ta wyniosła średnio ok. 21%.
Niskie ceny w pierwszej połowie obecnej dekady nie były skutkiem niskich kosztów działalności ubezpieczeniowej. W skali całego rynku ubezpieczyciele ponosili straty techniczne na sprzedaży OC. Dane KNF wskazują, że straty te w skali całego rynku utrzymywały się co najmniej od 2007 r. i pogłębiały się, w 2015 r. przekraczając 1 mld zł w skali całego rynku. W przypadku ubezpieczeń AC w latach 2012–2014 ubezpieczyciele odnotowywali wprawdzie zysk, który jednak wykazywał tendencję spadkową. W 2015 r. rynek jako całość zanotował stratę techniczną także w tej grupie ubezpieczeń.
W obu grupach ubezpieczeń znaczne podwyżki rozpoczęły się w trzecim kwartale 2015 r. Pozwoliły one na zatrzymanie wzrostu strat w przypadku ubezpieczeń OC oraz na osiągnięcie niewielkiego zysku w przypadku ubezpieczeń AC.
Zebrane materiały i analiza urzędu nie wykazała, że przyczyną wzrostu cen były nielegalne działania. Podwyżki wynikały z rosnących kosztów działalności i pogarszających się wyników finansowych towarzystw ubezpieczeniowych.
Podwyższenie kosztów działalności wynikało przede wszystkim z wyroków korzystnych dla konsumentów. W latach 2011-2016 sądy zobowiązały ubezpieczycieli m.in do pokrywania kosztów wynajmu pojazdu zastępczego czy kupna części oryginalnych, nawet gdy dostępne były zamienniki. Ponadto poszerzony został krąg osób uprawnionych do świadczeń w razie wypadku bliskiej osoby, również w odniesieniu do zdarzeń z przeszłości, także z lat 90.
Do tego doszły również czynniki ekonomiczne, takie jak wzrost cen napraw i usług medycznych, a także fakt, że coraz więcej Polaków wyjeżdżało samochodem za granicę, gdzie spowodowanie szkody komunikacyjnej jest bardziej kosztowne.
Jednocześnie ceny ubezpieczeń komunikacyjnych w latach 2012-2015 spadały. Przedsiębiorcy uznali, że ważniejszy jest udział w rosnącym rynku niż krótkoterminowy zysk. Był to również czas, w którym do Polski wchodziły nowe towarzystwa ubezpieczeniowe, nieobciążone kosztami związanymi z wcześniejszą działalnością na polskim rynku, często pozostające pod mniej rygorystycznym nadzorem regulacyjnym niż polski. Walcząc o udział w rynku, nierzadko oferowały niskie ceny ubezpieczeń.
Rosnąca nierównowaga między kosztami i przychodami, jak wskazywała Komisja Nadzoru Finansowego, mogła powodować ryzyko niewypłacalności ubezpieczycieli. We wrześniu 2015 r. KNF wydała stanowcze stanowisko wzywające do urealnienia cen. Zakłady wykorzystały go do zmiany polityki cenowej.