Uliczny tor w Wietnamie dołącza do kalendarza startów Formuły 1
Szefowie Formuły 1, „królowej motorsportu”, przedstawili kalendarz wyścigów na przyszły sezon. Mamy rekordowe 22 starty i – co ważne – do harmonogramu dołączyła Holandia i Wietnam.
Kalendarz na przyszły sezon 2020 jest pełen wielu kultowych już wyścigów. Dzięki wieloletniej współpracy z torami w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Australii nie było problemów z przedłużeniem kontraktów. Pojawiło się jednak kilka zmian. Najbardziej zaskakującą jest dołączenie toru ulicznego w Hanoi do cyklu mistrzostw świata Formuły 1.
Jakie zmiany w kalendarzu Formuły 1?
Do tej pory najwięcej wydarzeń z kalendarza F1 oglądaliśmy w 2016 i 2018 roku, kiedy było ich 21. Zmiany, które wejdą w przyszłorocznym sezonie, sprawiają, że po raz pierwszy od powstania cyklu, odbędą się aż 22 wyścigi. Pierwszy z nich zaplanowany jest na 15 marca w Melbourne, a ostatni na 29 listopada w Abu Zabi. Choć wciąż nie ma jeszcze umowy między organizatorem a władzami toru Monza (Włochy), to jak dotąd nie pojawiły się żadne problemy i jest to tylko kwestia formalności. Zgodnie z oczekiwaniami w kalendarzu nie zobaczymy Grand Prix Niemiec, które odbywało się tradycyjnie na Hockenheimring. Taka decyzja została podyktowana problemami finansowymi, które od kilku lat doskwierają torowi.
Po 35 latach nieobecności wraca Grand Prix Holandii, które odbędzie się na historycznym torze Zandvoort. Mówi się, że powodem powrotu tego obiektu do kalendarza jest ogromna popularność Maxa Verstappena. Informacje o harmonogramie startów są oficjalnym komunikatem ze strony organizatorów F1, lecz ostatecznie musi on zostać zatwierdzony przez Światową Radę Sportów Motorowych. Ostateczną decyzję poznamy w październiku, jednak zdaje się, że wszystko jest już dopięte i nie będzie problemów z aprobatą FIA.
Grand Prix Wietnamu
Najbardziej elektryzującą informacją, dotyczącą nowego sezonu F1, jest ta o Grand Prix Wietnamu, które ma się odbyć 5 kwietnia. Kraj, który – zdawałoby się – nie ma wiele wspólnego z Formułą 1, staje się gospodarzem mistrzostw świata i wchodzi do elitarnego grona 34 państw, które kiedykolwiek gościły wyścigi z serii F1. GP w miejscu kojarzącym się ze skuterami i sajgonkami może dziwić, jednak nowoczesny obiekt otrzymał od FIA najwyższą ocenę. Podobnych krajów, których nie łączymy ze sportami motorowymi, a mają świetne tory, jest więcej. Obiekty z najwyższą notą FIA ma także m.in. Tajlandia, Malezja czy Azerbejdżan.
Wracając jednak do Đường đua phố Hà Nội, bo tak po wietnamsku nazywa się ten tor, który jest obiektem zaprojektowanym przez Hermanna Tilke. Ten człowiek na swoim koncie prace przy Nürburgringu, Hockenheimringu i Fuji Speedway. Można więc spodziewać się dobrej jakości, ale na oficjalne werdykty poczekamy, aż sami kierowcy się wypowiedzą. Tor ma długość 5 565 metrów i aż półtorakilometrową prostą, co stawia go w czołówce pod tym względem. Obiekt czerpie wiele z zakrętów, jakie znamy z Circuit de Monaco, Suzuka Circuit i Nürburgring „GP-Strecke”. Na oficjalnym kanale Formuły 1 w serwisie YouTube można obejrzeć film z symulatora, na którym prezentowany jest przejazd po obiekcie.
Pełny kalendarz wyścigów Formuły 1 w 2020 roku
15.03 — Australia (Melbourne)
22.03 — Bahrajn (Sakhir)
05.04 — Wietnam (Hanoi)
19.04 — Chiny (Szanghaj)
03.05 — Holandia (Zandvoort)
10.05 — Hiszpania (Barcelona)
24.05 — Monako (Monaco)
07.06 — Azerbejdżan (Baku)
14.06 — Kanada (Montreal)
28.06 — Francja (Paul Ricard)
05.07 — Austria (Red Bull Ring)
19.07 — Wielka Brytania (Silverstone)
02.08 — Węgry (Budapeszt)
30.08 — Belgia (Spa)
06.09 — Włochy (Monza)
20.09 — Singapur (Singapur)
27.09 — Rosja (Soczi)
11.10 — Japonia (Suzuka)
25.10 — USA (Austin)
01.11 — Meksyk (Meksyk)
15.11 — Brazylia (Sao Paulo)
29.11 — ZEA (Abu Zabi)