Trion Nemesis - przyszły pogromca... wszystkiego
Do wszelkich projektów podchodzimy bardzo sceptycznie, gdyż do komputerowego renderingu możemy dopisać praktycznie każdą historię. Auto może mieć 2 silniki o mocy 3000 KM i osiągać 500 km/h. Brzmi kosmicznie, ale czy się sprawdzi? Podobnie jest z modelem Trion Nemesis, który na papierze wygląda bajecznie, ale czy to samo pokaże na torze?
Tym razem pokaz umiejętności powinniśmy zobaczyć już niedługo, gdyż produkcja zaplanowana jest na początek 2016 roku, choć pierwsze testy prototypów będą zorganizowane na początku przyszłego roku. A co wiemy o nowości? Otóż Trion Nemesis posiada nadwozie wykonane w całości z włókna węglowego, wyczynowe zawieszenie oraz aktywne systemy aerodynamiczne.
Do napędu posłuży... 9-litrowa podwójnie doładowana jednostka V8 generująca kosmiczne 2000 KM. Taki potwór wystarczy, aby sprint do setki trwał zaledwie 2,8 sekundy, zaś prędkość maksymalna przekroczyła 450 km/h. Na papierze wygląda to imponująco i wynika z tego, że Nemesis pobije Bugatti Veyrona, Koenigsegga One:1 i innych liderów prędkości na świecie.
Napęd kierowany jest na wszystkie koła za pośrednictwem 8-biegowej sekwencyjnej skrzyni. Auto wyposażono również w węglowo-ceramiczne tarcze hamulcowe z sześciotłoczkowymi zaciskami z przodu oraz czterotłoczkowymi z tyłu. We wnętrzu mamy w pełni elektroniczne wskaźniki oraz łączność z internetem. Gdy produkcja ruszy, powstanie tylko 50 egzemplarzy w cenie około 790 tysięcy euro za sztukę.