Toyota Sai zaprezentowana na rynku w Japonii
Niektóre modele nie opuszczają swojego rodzimego rynku. Weźmy na przykład typowe dla rynku japońskiego kei-cary, które po odpowiedniej modyfikacji zapewne zyskałyby popularność w Europie. Czy na taką samą popularność mogłaby liczyć odświeżona Toyota Sai?
Do głównych zmian w odświeżonej Toyocie Sai należy zaliczyć przede wszystkim przednią część ze zmodyfikowanym grillem, światłami LED, zderzakiem oraz maską. Trzeba przyznać, że nowa twarz modelu może się podobać - jest dynamiczna, sportowa i nieco agresywna. Taką samą myśl zobaczymy również w tylnej części auta - smukłe światła biegną przez całą szerokość, zaś w centralnej części znajduje się duże logo producenta.
Na uwagę zasługują również nowe 16-calowe felgi (które przy tym dość muskularnym nadwoziu wyglądają zbyt skromnie) oraz trzy nowe kolory nadwozia: Mica Metallic, Grey Mica Metallic oraz Clear Stream Metallic. We wnętrzu można znaleźć nowe materiały, lepszą jakość tapicerki oraz zmodyfikowany wygląd niektórych elementów. Zmiany skupiły się głównie na konsoli centralnej oraz przełącznikach, zastosowano również nowe dodatki drewniane.
Do napędu nowości posłuży jednostka o pojemności 2,4-litra i mocy 150 KM z momentem obrotowym na poziomie 187 Nm. Oprócz tego jednostka spalinowa współpracuje z silnikiem elektrycznym, generując maksymalną moc na poziomie 190 KM. Średnie zużycie paliwa zdaniem producenta to około 4,4 l/100km. Cena, w przeliczeniu na europejską walutę opiewa na kwotę 24 655 euro.