Toyota modyfikuje wyświetlacz HUD
Rywalizacja pomiędzy producentami samochodów przenosi się na różne pola. Już nie obejmuje wyłącznie kwestii mocy i osiągów, bądź spalania, ale coraz częściej skupia się na zaawansowanych rozwiązaniach technicznych. Podążając tym tropem, Toyota właśnie opracowała nowy wyświetlacz projekcyjny (HUD).
Wyświetlacz HUD (Head-Up Display) to rozwiązanie, które do motoryzacji trafiło z lotnictwa. Polega ono na tym, iż niektóre dane niezbędne podczas jazdy, np. aktualna prędkość, wskazania nawigacji, wyświetlane są na specjalnej szybie o dużej przezroczystości bądź na wewnętrznej stronie przedniej szyby auta (za kierownicą), dzięki czemu kierowca nie musi odrywać wzroku od drogi, co znacząco wpływa na poprawę bezpieczeństwa.
Inżynierowie Toyoty opracowali jednak nowy, jeszcze lepszy sposób wyświetlania tych informacji. Otóż miejsce wyświetlania obrazu zmienia się, podążając za wzrokiem kierowcy. System analizuje takie zmienne jak kąt skrętu kierownicy, aktualną prędkość, położenie głowy kierowcy oraz linie na jezdni i wyświetla informacje w optymalnym dla widzenia kierowcy punkcie na szybie. Co więcej, wielkość prezentowanego obrazu zmienia się w zależności od prędkości samochodu. Gdy zwiększa się prędkość, obraz staje się coraz mniejszy i wyświetlany jest wyżej. Wielkość wyświetlanego obrazu odpowiada również szerokości pojazdu, dzięki czemu kierowca będzie miał lepsze pojęcie o aktualnym położeniu auta na pasie ruchu.
Jak zapewnia Toyota, nowe rozwiązanie wykorzystuje już istniejące komponenty, dzięki czemu implementacja tego rozwiązania nie będzie wymagać ani dużych nakładów finansowych, ani długiego czasu oczekiwania.
Na razie jednak nie znamy ani daty pojawienia się tego rozwiązania w ofercie, ani też modelu, w którym ten innowacyjny sposób prezentacji danych pojawi się jako pierwszy.