Toyota ma pomysł, jak zwiększyć zasięg samochodów elektrycznych
We współczesnym świecie, w tym i w motoryzacji, trudno mówić o jakichś przełomowych rozwiązaniach bez bliskiej współpracy z naukowcami. Dlatego też koncerny albo zatrudniają całe sztaby osób zajmujących się opracowywaniem nowych rozwiązań, albo współpracują z uczelniami wyższymi specjalizującymi się w konkretnych obszarach. W przypadku Toyoty działania są prowadzone dwutorowo i właśnie mamy efekty tej współpracy, które mogą okazać się przełomowe w kontekście rozwoju pojazdów napędzanych energią elektryczną.
Naukowcy z Toyota Research Institute North America (TRINA) oraz Uniwersytetu Monash w Australii opracowali nowy typ elektrolitów, które w przyszłości będzie można zastosować w bateriach różnego rodzaju. Rozwiązanie to bowiem nie jest dedykowane wyłącznie branży motoryzacyjnej, ale szeroko pojętej branży elektronicznej. Dzięki niemu będzie szansa na zwiększenie wydajności baterii poprzez zwiększenie ich pojemności, a jednocześnie na poprawę bezpieczeństwa nowoczesnych baterii, Nowe baterie będą mogły być stosowane zarówno w przyszłych samochodach elektrycznych, jak i wszelkiego rodzaju urządzeniach, jak chociażby smartfony czy laptopy.
Obecne samochody elektryczne, jak i urządzenia mobilne polegają zazwyczaj na bateriach litowo-jonowych. Ich budowa opiera się na anodzie grafitowej i katodzie zawierającej kobalt. Stosowane w nich elektrolity to jednak substancje organiczne, które są lotne i łatwopalne, co ogranicza ich możliwości.
Opracowane przez naukowców z TRINA i Uniwersytetu Monash elektrolity oparte są natomiast na płynnych solach, które są nielotne, eliminują łatwopalność i zwiększają stabilność elektrochemiczną. Rozwiązanie to docelowo będzie można zastosować zarówno w bateriach, jak akumulatorach litowo-jonowych, magnezowo-jonowych czy niklowo-wodorkowych. Dzięki nim samochody hybrydowe oraz auta elektryczne będą mogły zwiększyć swój zasięg na jednym ładowaniu.
Obecnie Toyota stosuje w większości swoich modeli hybrydowych niklowo-wodorkowe akumulatory trakcyjne. Są one co prawda mniej pojemne niż baterie litowo-jonowe, ale ich odporność i trwałość została potwierdzona w ciągu ponad 20-letniej produkcji hybryd Toyoty.
Nowe baterie litowo-jonowe ze stałym elektrolitem japoński koncern zamierza wprowadzić w swoich modelach w ciągu najbliższej dekady. Według badań to rewolucyjne rozwiązanie pozwoli znacznie skrócić czas ładowania i zwiększyć pojemność baterii, a tym samym wyeliminować czy też znacząco zredukować największe wady, jakie obecnie zarzucane są pojazdom z napędem elektrycznym.