Toyota Aygo w bardzo pikantnej wersji Tabasco
Czy nowa wersja jest naprawdę pikantna, czy tylko lekko doprawiona? To już kwestia gustu, ale naszym zdaniem każda wersja specjalna jest godna uwagi, nawet, jeśli oferuje bardzo niewiele za bezsensownie wysoką cenę. Nie trzeba tego kupować, a ocenić zawsze można.
Tym razem na tapecie znalazła się Toyota Aygo w wersji Tabasco. Małe autka miejskie są bardzo często modyfikowane i pokazywane w mniej lub bardziej ciekawych odmianach. Prezentowany model japońskiego producenta dostał nazwę, która do czegoś zobowiązuje - powinna pobudzać, podnosić ciśnienie i dawać porządną dawkę adrenaliny. Czy Aygo Tabasco spełnia swoją rolę?
No cóż, mówiąc krótko - nie. Oczywiście, jeśli komuś skacze ciśnienie na widok kolorowej tapicerki, Aygo Tabasco będzie wyborem idealnym, jeśli jednak ktoś szuka emocji płynących z radości z jazdy, ta wersja nie będzie dobrym wyborem. Wersja Tabasco oferuje jedynie zmiany wizualne.
Auto będzie oferowane w trzech kolorach nadwozia: pomarańczowym, czarnym oraz ciemnoszarym. Wszystkie wersje otrzymają pomarańczowe lusterka oraz klamki. Wewnątrz projektanci rozlali pomarańczową farbę niemal wszędzie. Pomarańczowa jest obudowa prędkościomierza oraz pozostałych zegarów, otwory wentylacyjne a także głośniki w drzwiach również wykończony w tym samym kolorze. W ofercie jest również pomarańczowa tapicerka.
Jeśli więc ktoś jest miłośnikiem koloru pomarańczowego i to go bardzo kręci, Toyota Aygo Tabasco będzie wyborem idealnym. Na początku autko trafi na rynek w Wielkiej Brytanii.