To kto w końcu sprzedał najwięcej samochodów?
Wyścig o miano największego globalnego producenta samochodów minionego roku rozpalał nie tylko do końca grudnia. W styczniu mieliśmy swoistą dogrywkę, która w znaczący sposób zmieniła czołówkę tego rankingu. Jednak, tak naprawdę, wciąż nie ma jednego wiążącego werdyktu.
A wszystko przez bardzo wyrównaną stawkę czołowych producentów samochodów w 2017 r. Na początku stycznia opublikowaliśmy wyniki globalnego rankingu sprzedaży przygotowanego przez specjalizujący się w statystykach sprzedażowych portal focus2move. Według niego największą sprzedażą mógł pochwalić się koncern Volkswagen z wynikiem na poziomie 10 413 355 egzemplarzy. Jego przewaga nad drugą w stawce Toyotą wyniosła ok. 250 tys. aut, zaś nad trzecim aliansem Renault-Nissan-Mitsubishi ok. 300 tys. aut.
Okazało się, że wyniki te nie były jednak ostatecznymi. Dziś już wiemy, że rezultaty całej czołowej trójki były zaniżone. Toyota zwiększyła swoją sprzedaż o 2,1% do poziomu 10,38 mln aut, jednak wystarczyło to tylko do zajęcia trzeciej pozycji. Wynik uzyskany przez niemiecki koncern, głównie dzięki świetnej końcówce roku, wyniósł 10,74 mln sprzedanych egzemplarzy. Opublikowane dziś wyniki aliansu Renualt-Nissan-Mitsubishi mówią o liczbie 10,61 mln aut, z czego największy udział zanotował Nissan (5,82 mln), ale największy wzrost sprzedaży zanotowało Mitsubishi (+10%).
Oznaczałoby to, że największym globalnym producentem jest Volkswagen, przed japońsko-francuskim aliansem i Toyotą. Jednak z takim werdyktem nie zgadzają się władze drugiego na mecie. Carlos Ghosn, dyrektor zarządzający aliansu, stwierdził bowiem, że w wyniku Volkswagena ujęto także ok. 200 tys. sprzedanych pojazdów ciężarowych marki Scania oraz MAN. Gdyby zaś nie uwzględniać najcięższych pojazdów, wówczas sprzedaż Volkswagena wyniosłaby nieco ponad 10,5 mln aut, co wystarczyłoby do zajęcia tylko drugiego miejsca...