To już pewne - Saab 9-3 nie będzie Saabem
Kolejny odcinek serialu pt. "bankructwo i odrodzenie Saaba" za nami i niestety nie mamy dobrych wiadomości dla fanów tej szwedzkiej marki. Produkowane przez koncern NEVS modele nie będą mogły używać ani nazwy, ani logo Saaba.
Kiedy w 2012 r. szwedzko-chińskie koncorcjum National Electric Vehicle Sweden nabyło aktywa firmy Saab Automobile, wydawało się, iż jest szansa na powrót do świata motoryzacyjnego marki Saab. Tym bardziej, że już w grudniu 2013 r. rozpoczęto seryjną produkcję Saaba 9-3 drugiej generacji po faceliftingu. Niestety, pomyślne wieści nie trwały długo. Już w kolejnym roku z powodu problemów z płynnością finansową ponownie wstrzymano produkcję.
W dodatku koncern zbrojeniowy Saab AB, który do 1990 r. był właścicielem marki Saab, wycofał zgodę na używanie przez NEVS nazwy i logo szwedzkiej marki.
Światełko w tunelu ponownie pojawiło się rok temu, kiedy to NEVS ogłosił, iż podpisał umowy z dwoma chińskimi inwestorami na dostawę dużej liczby samochodów (elektrycznych odmian modelu 9-3). Chińska firma leasingowa zamówiła 150 tys. egzemplarzy tego modelu do końca 2020 r. wraz z innymi bliżej nieokreślonymi pojazdami elektrycznymi oraz ich kompleksową obsługą serwisową. Podpisana umowa opiewa na kwotę 12 miliardów dolarów. Druga już mniej spektakularna obejmuje dostawę 20 tys. sedanów firmie China Volant Industry (Volinco) pomiędzy 2017 a 2020. Kontrakt ten wyceniono na 996 milionów dolarów.
Nie przekonało to jednak władz szwedzkiego koncernu zbrojeniowego. Mimo prowadzonych negocjacji podtrzymana została decyzja o zakazie używania logo i nazwy Saab przez samochody produkowane przez NEVS. Pod koniec minionego tygodnia rzecznik firmy Saab AB, Sebastian Carlsson, potwierdził to definitywnie: "Wycofaliśmy naszą zgodę na używanie przez nich (NEVS) marki Saab i nie ma już dalszej dyskusji na ten temat".
Co na to NEVS? Szef firmy, Kai Johan Jiang, spokojnie podchodzi do tej decyzji i zapowiada, że produkowane elektryczne odmiany modelu 9-3 będą po prostu oferowane pod nową marką, która zostanie stworzona na potrzeby chińskiego rynku. Tylko, czy to jeszcze będzie miało coś wspólnego z marką Saab?