To już koniec BMW Z4
Z taśm montażowych fabryki BMW w Regensburgu zjechał ostatni egzemplarz drugiej generacji roadstera Z4. Na następcę przyjdzie nam poczekać minimum rok. To jednocześnie ostatni model wyposażony w 6-cylindrowy silnik trzylitrowy oznaczony kodem N54.
Druga generacja modelu BMW Z4 (E89) produkowana była od 2009 r. W ciągu siedmiu lat obecności na rynku sprzedano ponad 115 tys. egzemplarzy tego modelu. Ostatnim egzemplarzem była wersja sDrive35is wyposażona w 340-konny silnik benzynowy z sześcioma cylindrami. Jednostka ta (N54) może pochwalić się wieloma nagrodami, ale została już zastąpiona przez nową generację 3-litrowego silnika (B58).
Choć BMW nie zaprzecza, że prowadzi prace nad następcą swojego sportowego roadstera (wspólnie z Toyotą), to jednak jego oficjalna premiera będzie miała miejsce nie wcześniej niż za rok, a na rynku najprawdopodobniej pojawi się dopiero w 2018 r. Nowy model, który zapewne przyjmie nazwę Z5 (G29), w przeciwieństwie do obecnego modelu będzie wyposażony w miękki dach. To właśnie tzw. hardtop, przez niektórych, był uważany za przyczynę nieco słabszej sprzedaży modelu. Zapewniał wprawdzie nieco lepsze właściwości jezdne, jednak wielu z utęsknieniem spoglądało w kierunku pierwszej generacji modelu, która była wyposażona w miękki dach.
BMW Z5, czy jak się będzie nazywał nowy roadster bawarskiej marki, poza miękkim dachem, znanymi już z innych modeli jednostkami benzynowymi, ma być również dostępny w wersji hybrydowej. Naturalnie pochodzącej od Toyoty. Wciąż nie jest pewne, czy do oferty trafi także topowa odmiana, oznaczona literką M. Według niepotwierdzonych źródeł BMW zamierza zrezygnować z takiej odmiany, choć z drugiej strony, zapewne miałaby ona większy sens niż np. X5 M czy też X6 M.