Szykuje się przełom w budowie dróg w naszym kraju?
Stan dróg w Polsce jest daleki od ideału, ich budowa nie zachwyca (delikatnie mówiąc) rozmachem i szybkością, zaś sposób zarządzania autostradami i opłatami pozostawia wiele do życzenia. Owszem, wygląda to jak wieczne narzekanie, ale być może już wkrótce się to zmieni.
Dróg w Polsce przybywa, to prawda, ale zdaniem wielu kierowców tempo rozwoju nie pasuje do kraju, który był przecież zieloną wyspą na mapie kryzysu... Tak czy inaczej być może za kilka tygodni zobaczymy światełko w tunelu - poznamy nowy model wspierania inwestycji drogowych w Polsce. Głównym założeniem projektu jest opracowanie nowych sposobów współfinansowania budowy dróg oraz usprawnienie budowy dróg lokalnych w całym kraju.
Obecnie największym priorytetem dla szefa resortu transportu - Sławomira Nowaka - jest dokończenie ambitnego projektu stworzenia dróg z północy na południe i ze wschodu na zachód. Jego zdaniem, jeśli te ciągi komunikacyjne zostaną ukończone i dopracowane, Polska po raz pierwszy w historii (ciekawe, że dopiero teraz) ma szansę zyskać na swoim położeniu geograficznym.
Ponadto Nowak twierdzi, że taka sieć dróg powstaje już od 6 lat i obecny rok będzie decydujący - w tym roku zaplanowano aż 50 przetargów na kwotę ponad 35 mld zł. Efektem ma być powstanie ponad 700 km dróg ekspresowych oraz ponad 150 km obwodnic. Resort stara się koncentrować na uzupełnianiu brakujących fragmentów dróg, by jak najszybciej stworzyć sprawne i wydajne ciągi komunikacyjne. Co z tego wyjdzie? Waszym zdaniem rozwój infrastruktury drogowej w Polsce jest na dobrym poziomie? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.