Szykują się ostrzejsze kary dla pijanych piratów drogowych
Na wczorajszym posiedzeniu rządu przyjęta została - przygotowana przez resort sprawiedliwości - nowelizacja przepisów, dotycząca karania kierowców, którzy pod wpływem alkoholu lub narkotyków spowodują najgroźniejsze wypadki komunikacyjne.
O propozycji nowelizacji kodeksu karnego informowaliśmy już w minionym roku. Teraz, po przegłosowaniu tego projektu na wczorajszym posiedzeniu Rady Ministrów, rozpocznie się faktyczny proces legislacyjny. Według projektu zmian, kary dla piratów drogowych, którzy pod wpływem alkoholu, bądź narkotyków spowodują wypadek, kończący się śmiercią lub ciężkim uszkodzeniem ciała, mają zostać zaostrzone i mają być orzekane bez zawieszenia. Jak przekonują przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości, proponowane rozwiązania przyczynią się do dalszej poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach.
Według propozycji kierowca, który w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego spowoduje wypadek, w następstwie którego inna osoba poniesie śmierć lub ciężkie uszkodzenie ciała, trafi do więzienia na minimum 2 lata. Obecnie obowiązujące przepisy mówią o karze co najmniej 9-miesięcznej. Co więcej, kara pozbawienia wolności orzekana będzie bez zawieszenia. W 2015 r. na 112 wyroków skazujących w odniesieniu do tej kategorii sprawców 26 wymierzono w zawieszeniu, w 2014 r. było 38 zawieszeń na 151 wyroków, a w 2013 r. – 93 na 252 wyroki.
Kolejna zmiana ma dotyczyć świadomej ucieczki przed pościgiem policyjnym, która według nowych przepisów będzie uznawana za przestępstwo, za które będzie grozić kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Obecnie taki czyn jest wykroczeniem, za które grozi jedynie grzywna i do 30 dni aresztu. Taki kierowca będzie dodatkowo pobawiany przez sąd prawa jazdy. W 2015 r. liczba drogowych ucieczek przed policją wyniosła 2625, a w 2014 r. – 2692.
Kierowca, który będzie prowadził pojazd, pomimo obowiązującego go zakazu prowadzenia pojazdów, orzeczonego przez sąd, trafi do więzienia na okres od 3 miesięcy do 5 lat. Obecnie grozi za to kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Z kolei kierowca, który prowadził pojazd, pomimo wydania wobec niego decyzji administracyjnej o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami, otrzyma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Aktualnie zakaz taki stosowany jest bardzo rzadko. W 2015 r. spośród prawie 1400 osób skazanych za jazdę bez uprawnień, które zostały im wcześniej odebrane administracyjnie, zaledwie wobec 4 orzeczono sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Dłużej też będziemy czekać na przedawnienie się wykroczeń. Będzie to następować dopiero po 3 latach od chwili popełnienia czynu, a nie jak obecnie po 2. Wydłużenie okresu, jak tłumaczy resort sprawiedliwości, jest konieczne ze względu na zbyt dużo spraw, które się przedawniają. W 2015 r. przedawniło się 1039 spraw, dotyczących wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji.
Dodatkowo sądy, wydające wyroki w sprawach o przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym, będą musiały być informowane o wszystkich przestępstwach i wykroczeniach kierowców, znajdujących się w centralnej ewidencji kierowców oraz w ewidencji kierowców, naruszających przepisy drogowe, prowadzonej przez policję.
Według propozycji, nowelizacja kodeksu drogowego ma zacząć obowiązywać już po 14 dniach od daty ogłoszenia jej w Dzienniku Ustaw, więc ostrzejsze przepisy z całą pewnością wejdą w życie jeszcze w tym roku.