Szykują się kolejne zmiany w przepisach ruchu drogowego

Podczas dzisiejszej akcji edukacyjnej pod hasłem DobryKierowca, która odbywała się na błoniach Stadionu Narodowego w Warszawie Mateusz Morawiecki zapowiedział trzy zmiany w ustawie Prawo o ruchu drogowym.

Pierwsza ze zmian, o której już pisaliśmy, to wprowadzenie pierwszeństwa przejścia przez jezdnię dla pieszych zanim jeszcze wejdą oni na jezdnię. Obecnie kierowca musi przepuścić pieszego, gdy ten znajduje się już na pasach. Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, wówczas będzie musiał zatrzymywać się za każdym razem, już w sytuacji, gdy pieszy będzie stał przed "zebrą".

Druga z proponowanych zmian odnosi się do karania kierowców odebraniem prawa jazdy za zbyt szybką jazdę także poza terenem zabudowanym. Według obecnych przepisów przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h obligatoryjnie kończy się odebraniem prawa jazdy, ale tylko na terenie zabudowanym. Premier chce, by taka sama kara spotykała kierowców również w przypadku przekroczenia o taką samą prędkość dozwolonego limitu poza terenem zabudowanym.

Trzecia ze zmian zakłada ujednolicenie dozwolonej prędkości na terenie zabudowanym. Obecnie w godzinach od 5:00 do 23:00 można jeździć z prędkością 50 km/h (chyba, że znaki zakładają inną maksymalną prędkość na danym odcinku drogi), zaś pomiędzy 23:00 a 5:00 dozwolona prędkość to 60 km/h. Naturalnie, jak można się domyśleć, przez całą dobę ma obowiązywać niższa z tych dwóch prędkości.

Naturalnie są to dopiero zapowiedzi zmian, ale zgodnie ze słowami premiera jest szansa, że zaczną one obowiązywać dość szybko. Mateusz Morawiecki przyznał bowiem, że Polska znajduje się w ogonie europejskim, jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drogach i zapowiadane zmiany mają pomóc poprawić tę sytuację.

Dodatkowo premier zapowiedział stworzenie funduszu, który będzie gromadził środki na rozwój infrastruktury zwiększającej bezpieczeństwo w ruchu drogowym, w tym m.in. na budowę przejść dla pieszych, rond oraz spowalniaczy ruchu.