Szef stylistów Tesli naśmiewa się z BMW i3
Zazwyczaj brak argumentów niektórzy uzupełniają sarkazmem i naśmiewaniem się na dość niskim poziomie. Do takich zagrywek posunął się szef stylistów marki Tesla, który porównał nowe BMW i3 do elementów mebli sieci Ikea.
Bardzo często naśmiewanie się z konkurencji obnaża słabość danej marki, która nie ma nic do zaoferowania, oprócz dziwnych komentarzy i porównań. Jak widać ostatnie problemy Tesli dość mocno wpłynęły na morale, zaś zaskakujący sukces BMW i3 oraz i8 generuje złość u konkurentów. W ostatniej rozmowie z Autobild Franz von Holzhausen zastanawiał się nad mitem motta BMW "Ultimate Driving Machine" w odniesieniu do modelu i3.
Jego zdaniem, to auto nie spełnia podstawowych standardów marki. Co prawda wnętrze jest znośne, ale jego zdaniem stylistyka zewnętrzna jest dziwna i niezrozumiała. Porównał również auto do elementów zestawu z Ikei co jest dość dziwne, gdyż jakiś czas temu zachwalał te meble twierdząc, że "woli kupić tani i elegancki zestaw z Ikei niż drogi mebel będący niezrozumiałą sztuką". Jak widać fakt, że BMW nie nadąża z produkcją i3 oraz i8 jest dla niektórych nie do przełknięcia.
Oprócz naśmiewania się z i3 Franz von Holzhausen pochwalił się, że producent już kończy prace nad Modelem X i zaczyna realizować plany dotyczące niewielkiego sedana. Jeśli chodzi o ten ostatni model, zdaniem von Holzhausen nie będzie to pomniejszony Model S, a zupełnie inne auto, gdyż jak sam twierdzi: "Tesla nie chce mieć uniwersalnej twarzy dla wszystkich modeli jak Audi." Rzadko się zdarza, aby ktoś wyśmiewał cechy wielu producentów na raz.