Suzuki Swift po delikatnej kuracji odświeżającej
Posiadacze modelu, który wkrótce ma przejść kurację odświeżającą drżą ze strachu i jednocześnie zagryzają wargi myśląc, że za chwilę ich auto będzie już przestarzałe. Czy właściciele Suzuki Swift muszą się martwić?
Mówiąc krótko - nie. Zmiany, jakie zastosował producent w swoim modelu są bardzo niewielkie i na dobrą sprawę na pierwszy rzut oka ciężko odróżnić "stary" model od nowego. Suzuki Swift dostanie nowe światła do jazdy dziennej wykonane w technologii LED oraz wbudowane w lusterka kierunkowskazy.
Inne zmiany? Nie ma innych zmian - to jedyne modyfikacje japońskiego auta. Na dobrą sprawę takie przeróbki mogą wprowadzić do swoich aut ich właściciele w zaciszu garażu. We wnętrzu również nie uświadczymy wielu zmian - poprawie uległy materiały, producent zastosował kilka nowych tapicerek i na tym koniec.
Zmian nie uświadczymy również w ofercie silnikowej, która prawdopodobnie pozostanie nietknięta. Czy tak drobna zmiana stylistyczna w ogóle miała sens? Oficjalna prezentacja "odświeżonego" Suzuki Swifta będzie miała miejsce na Salonie Samochodowym we Franfurcie już we wrześniu.