Superauto na miarę nowej ery - Lexus LF-LC Concept
LFA - supersamochód spod znaku Lexusa - ma w sobie niemal wszystko, czego potrzeba do skutecznej rywalizacji z produktami Ferrari czy Lamborghini. Niemal, bo do absolutnej perfekcji brakuje mu kunsztu designerskiego. Tego wydaje się nie brakować koncepcyjnemu modelowi LF-LC.
Studyjny bolid Lexusa, który swoją europejską premierę zaliczył kilka dni temu podczas salonu samochodowego w Genewie, jest efektem prac zespołu designerów z Kalifornii. Dodajmy, że udanym efektem - jego sportowa linia, charakterystycznie zaprojektowane wloty powietrza, liczne przetłoczenia czy oświetlenie zdecydowanie przyciągają spojrzenia.
Wnętrze LF-LC, z miejscem dla czterech podróżnych, okazuje się oazą nowoczesności. Już kształty deski rozdzielczej, boczków drzwi czy foteli zwracają uwagę futurystycznym stylem, jednak o nowoczesności świadczą przede wszystkim wszechobecne wyświetlacze, które pełnią rolę nie tylko zegarów, ale i np. sterowania szybami.
O technice, jaka znalazła się pod "skórą" prototypowego Lexusa wiemy niestety bardzo niewiele - Japończycy zdradzili jedynie, że podstawowa jednostka napędowa auta spoczywa z przodu, wchodzi w skład układu hybrydowego, a moment napędowy przekazywany jest na tylne koła. Lexus nie wspomina ponadto o planach wprowadzenia LF-LC do produkcji, ale mówi się, że koncept ten stanowi zapowiedź następcy sportowego modelu SC.