Subaru BRZ S wybiera się do Australii
Bez większych zapowiedzi i szumnej kampanii marketingowej, Subaru zaprezentowało na rynku w Australii nową odmianę swojego sportowego modelu - BRZ S. Sprawdźmy co znajdziemy w dodatkowym pakiecie i ile trzeba za to zapłacić.
Zarówno Toyota, jak i Subaru bardzo boją się cokolwiek zmieniać w silniku - wydaje się, że okolice 200 KM to szczyt możliwości silnika i inżynierów. Auto o takiej mocy w zupełności wystarczy, dostarcza ogromnej dawki emocji i przyjemności z jazdy, ale liczne głosy użytkowników i potencjalnych klientów powinny zmiękczyć producentów - dodanie skromnych 20-30 KM z pewnością uciszyłyby malkontentów.
Ale zarówno Subaru, jak i Toyota twardo stoją przy swoim i przy każdej serii specjalnej modelu pozostawiają moc bez żadnych zmian. Być może szykują coś specjalnego i nie chcą psuć apetytów? Tak czy inaczej opisywane Subaru BRZ S zostało opracowane we współpracy z STI (Subaru Tecnica International) i posiada wiele dodatków do nadwozia.
Mowa tu przede wszystkim o przednim zderzaku ze spojlerem, poprawionych listwach progowych, tylnym zderzaku z dyfuzorem, spojlerze na klapie i nowych felgach aluminiowych STI w rozmiarze 17-cali. Nie zabrakło również wzmocnienia zawieszenia. Kilka zmian znajdziemy również we wnętrzu - przycisk START, zmodyfikowany drążek zmiany biegów i kilka plakietek. Paczka dodatków kosztuje 7995 dolarów australijskich.