Stylistyczne poczynania Mazdy - jak powstała nowa 6?
Nie da się ukryć, że nowa Mazda 6 została przyjęta bardzo pozytywnie. Już poprzednia generacja wyróżniała się niebanalną stylistyką. Oczywiście można narzekać na to, że koncepcyjny projekt Takeri został mocno ugrzeczniony - sam miałem o to żal do Mazdy - ale i tak ostateczny efekt imponuje.
Ostatnio Mazda pokazała krótki film, w którym opowiada historię kryjącą się za stylistyką nowego modelu 6. Już na pierwszy rzut oka widać, że to pierwsze auto, w którym zastosowano w pełni nowy język stylistyczny Mazdy - KODO "Soul of motion".
Mazda 6 jest z pewnością interesująca i stylistycznie wyróżnia się z tłumu tego typu aut na rynku. Co prawda z początkowego projektu Shinari oraz przedprodukcyjnej wersji Takeri ucięto wiele stylistycznych smaczków, ale i tak mimo wszystko ostateczny efekt zachwyca.
Jakiś czas temu miałem żal do Mazdy, że dość mocno ugrzeczniła koncept Takeri, ale myśląc racjonalnie i rozsądnie, te najciekawsze elementy mogłyby się po prostu nie przyjąć. Dzisiejszy rynek nie pozwala na radykalne eksperymenty, zaś klientela, mimo że wybredna i rozpieszczona, nie jest gotowa na niektóre zbyt śmiałe rozwiązania.
"Nowa Mazda 6 jest dość niska i muskularna, z szerokim rozstawem osi i kół pokazując swoją siłę oraz stabilność, tworząc wrażenie niezwykłej witalności nie zaburzając jednocześnie tradycyjnej formy nadwozia." - powiedział szef stylistyczny Mazdy, Akira Tamatani.
"Stworzyliśmy nadwozie, które łączy dziką i dynamiczną ekspresję artystycznego ruchu w muskularnym nadwoziu. Już samo patrzenie na ten samochód wywołuje emocje towarzyszące jeździe, jeszcze przed samą jazdą."
Na poniższym filmie można ocenić efekty pracy projektantów, zaś na zdjęciach możemy porównać projekt Takeri z produkcyjną Mazdą 6. Czy różnice między modelem koncepcyjnym, a wersją produkcyjną są tak niewielkie jak twierdzi Mazda?