Strażnicy miejscy pomagają podczas mrozów
Jeśli Twój samochód nie może odpalić rano z powodu mrozu, możesz udać się po pomoc do sąsiada, zadzwonić po taksówkę, albo... wezwać straż miejską! Na taki pomysł pomocy biednym, unieruchomionym i zmarzniętym kierowcom wpadli radni miasta Lublin. Strażnicy miejscy przyjadą na miejsce z kablami i pomogą uruchomić auto. Inne miasta też chcą wprowadzić podobny pomysł i pomagać mieszkańcom.
Aby wezwać straż miejską należy wybrać doskonale znany numer 986 i zgłosić problem. Strażnicy pojawią się w ciągu kilku, kilkunastu minut, chyba że mają inne ważniejsze zgłoszenia, podłączą kable i pomogą uruchomić samochód. Warto dodać, że usługa jest całkowicie darmowa, a w zamian wystarczy proste: „dziękuje”. Z początku mieszkańcy nie dowierzali w pomoc strażników, ale gdy tylko trzeba było otrzymywali od nich pomoc.
W ostatnim okresie pracownicy straży miejskiej w Lublinie mieli pełno zgłoszeń od mieszkańców. Jak mówi rzecznik straży miejskiej w Lublinie Robert Gogola: „W mroźne dni odbieraliśmy po kilkanaście takich zgłoszeń. I choć nadchodzi odwilż, to zima jeszcze się nie skończyła. Kable jeszcze się przydadzą.”
Jak podaje portal olsztyn.wm.pl na podobny pomysł wpadli również strażnicy w Olsztynie. Są jednak pewne przeszkody, ponieważ strażnicy mają tylko jeden kabel. Jak mówi Jarosław Lipiński, zastępca komendanta straży miejskiej w Olsztynie: „Zawsze służymy pomocą mieszkańcom. Teoretycznie moglibyśmy dokupić nowe kable, ale to kosztuje. Taki porządny, trzymetrowy nawet kilkaset złotych. Jest jeszcze jedna sprawa: zdarza się, że przy silnym mrozie sami mamy problem z uruchomieniem samochodów.”
Inną sprawą jest, że jak mówi Lipiński: „Mamy inne zadania. Najpierw musimy zadbać o porządek i bezpieczeństwo, o zdrowie i życie ludzi, a dopiero później zając się pomocą w takich sprawach jak uruchomienie silnika.” Mimo iż, zastępca komendanta nie daje gwarancji, że strażnicy będą na każde wezwanie, to jeśli będą tylko mogli, to przyjadą i pomogą. Jak mówi: „Jeśli patrol będzie wolny i w pobliżu to na pewno podjedzie.”