Stateczny McLaren MP4-12C po wizycie u kosmetyczki
Zestaw gadżetów i dodatków tuningowych z paczki Hamann memoR został zaprezentowany już w marcu na Salonie Samochodowym w Genewie, ale dopiero dziś tuner pokazał szerokiej publiczności zestaw zdjęć przedstawiających najnowsze dzieło.
Nie wiedzieć czemu, tuner kryje się z ujawnianiem szczegółów na temat jego przeróbek. Nie bardzo rozumiemy, co tu ukrywać lub z czego robić wielkie wydarzenie, gdyż prawdę mówiąc nie można mówić o żadnej rewolucji czy też rewelacji. Nie wiemy też, czy zaszły jakiekolwiek zmiany w sekcji technicznej, więc zajmiemy się jedynie opisem zmian wizualnych.
Brytyjski supersamochód został wyposażony w nowy pas przedni obejmujący zderzak oraz światła LED do jazdy dziennej, a także nowe, potężne boczne listwy progowe z dodatkowymi wlotami powietrza oraz duży wlot powietrza na dachu zachodzący specyficznie na przednią szybę. Nie mogło również zabraknąć nowej maski, a raczej klapy niewielkiego bagażnika z przodu.
Również w tylnej części auta zaszło sporo zmian, ale to widać na pierwszy rzut oka. Auto otrzymało nowy zderzak z ogromnym dyfuzorem, potrójne końcówki układu wydechowego oraz potężny spojler dociskający auto do asfaltu. Na deser McLaren MP4-12C otrzymał zestaw nowych, 21-calowych felg pomalowanych na czarno z czerwonym rantem. Czy auto w tym wydaniu wygląda lepiej?