Sportowy Hyundai i30 coraz bliżej
Hyundai na różnych frontach próbuje wdzierać się do światowej czołówki. Jednym z nich ma być segment hot-hatchów. Na zbliżającej się wystawie w Paryżu Koreańczycy zaprezentują koncepcyjny model o nazwie RN30, który właśnie ma być zapowiedzią takiego "usportowionego" kompaktowego modelu.
Co ciekawe, na tej samej wystawie na stoisku koreańskiej marki gwiazdą będzie nowa generacja i30. Można będzie więc na własne oczy porównać wersję cywilną z wersją, która ma oferować namiastkę sportowych emocji za kierownicą.
Przy projektowaniu tego prototypu pracowali inżynierowie z działów koreańskiego koncernu, którzy na co dzień działają w świecie motorsportu - z Hyundai Motorsport, Hyundai Europe Technical Center oraz Hyundai Motor’s Performance Development & High Performance Vehicle Division.
Bazę stanowić będzie wspomniana nowa generacja i30, jednak RN30 został następnie gruntownie zmodernizowany. I choć pierwsze oficjalnie opublikowane zdjęcie nie zdradza jeszcze wszystkiego, już możemy zobaczyć bardziej aerodynamicznie ukształtowane nadwozie czy też masywniejsznie nadkola. W aucie obniżono środek ciężkości, a także poszerzono nieznacznie rozstaw kół - w efekcie usportowiony Hyundai ma wykazywać się większą stabilnością podczas jazdy.
RN30 jest już kolejnym krokiem w kierunku koreańskiego hot-hatcha. Wcześniej powstały już takie koncepcyjne modele jak RM14, RM15 oraz RM16. Różnica była jednak taka, iż tamte prototypy powstawały na bazie Velostera, miały centralnie montowany silnik i napęd na koła tylnej osi.
W tym przypadku jednak będzie inaczej, choć Koreańczycy nie zdradzili jeszcze zbyt wielu szczegółów na temat tej nowości. Najprawdopodobniej będziemy mieli do czynienia z typowym układem, z silnikiem z przodu i napędem na przednią oś. I tak też będzie wyglądał napęd przyszłej wersji produkcyjnej, która powinna zostać pokazana po raz pierwszy w marcu przyszłego roku na wystawie w Genewie.
Co do silnika, jaki tam trafi, również musimy posiłkować się zasłyszanymi informacjami. Będzie to zapewne dwulitrowa jednostka benzynowa z turbodoładowaniem o mocy ok. 250 KM, która będzie współpracować z manualną przekładnią, a później do oferty dołączy również wariant z automatyczną skrzynią biegów. Być może pojawią się również mocniejsze odmiany tego modelu, wyposażone w napęd na wszystkie koła, które miałyby rywalizować z Golfem R czy Focusem RS.