Skoda wchodzi w nowy segment
Skoda Snowman miała być nowym, większym od modelu Yeti, SUV-em czeskiej marki. Ostatecznie stanęło na nazwie Kodiak. Okazuje się jednak, iż nazwa Snowman nie przepadła całkowicie i zostanie użyta do całkowicie nowego pojazdu.
Skoda, w ramach swojej modelowej ofensywy, nie skupia się wyłącznie na modelach samochodów osobowych. Już pod koniec tego roku w ofercie Skody pojawi się pierwszy ratrak śnieżny, który będzie mógł być wykorzystywany do przygotowywania stoków narciarskich, także położonych w wysokich górach, np. Alpach. Pojazd ten będzie się wyróżniał nie tylko nowoczesnym designem, ale również hybrydowym napędem typu plug-in. Oczywiście nie zabraknie również szeregu rozwiązań z serii "Simply Clever".
Ratrak Skody dorównuje znanym autom typu SUV pod względem funkcjonalności i przewyższa je, jeśli chodzi o zdolności jazdy w terenie. Snowman ma 9,13 metra długości (z pługiem i odśnieżarką), 2,5 metra szerokości (5,26 metra z pługiem). Design jest jednocześnie atrakcyjny i funkcjonalny. Wizualnie, linie kreują wrażenie wyjątkowej szerokości.
Co ważne dla regionów alpejskich, gdzie ochrona środowiska nabiera szczególnego znaczenia, napęd hybrydowy typu plug-in przynosi wyczekiwaną ulgę dla przyrody. Posiada on łączną moc aż 400 KM i maksymalny moment obrotowy 650 Nm. Jadąc w dół stoku, ten wyjątkowo wydajny system odzyskuje energię i magazynuje ją w litowo-jonowym akumulatorze. Moc przekazywana jest na dwie gąsienice przez skrzynię rozdzielczą. Pojazd ten maksymalnie rozpędzi się do 20 km/h, pokona podjazdy o nachyleniu do 100% i obróci się wokół własnej osi. Kierowanie odbywa się z pomocą drążka, którym sterujący kontroluje wszystkie funkcje. Zastosowano także najnowocześniejsze rozwiązania z zakresu łączności - Snowman utrzymuje bezprzewodową łączność ze stacjami narciarskimi.
Duża kabina zapewnia komfortową przestrzeń nawet dla trzech osób. Zawieszony w powietrzu fotel kierowcy posiada funkcję podgrzewania. Wśród nowoczesnych rozwiązań znajdziemy m.in. magnetyczny uchwyt na łopatę do śniegu, podgrzewane miejsce na termos czy też wielofunkcyjny schowek na śniegowce i detektor po zejściu lawiny. Co więcej, jako opcja dostępna jest zamknięta, klimatyzowana przestrzeń, służąca do pozbywania się pary z okularów oraz suszenia czapek lub rękawic. Popielniczka posiada automatyczny system gaśniczy wykorzystujący otaczający pojazd śnieg.
Na najważniejszych rynkach europejskich, z punktu widzenia sportów zimowych, Skoda Snowman pojawi sięd już w grudniu br. Cenniki będą się zaczynać od 280 tys. euro.
------------------------------
To oczywiście był primaaprilisowy żart, ale nie zdziwimy się zbytnio, jak w niedalekiej przyszłości koncerny motoryzacyjne będą wchodzić w takie coraz mniej "samochodowe" segmenty w poszukiwaniu dodatkowych źródeł przychodów.