Skoda VisionC - coraz wyższe ambicje?
Kiedyś była Skoda Favorit - proste i poczciwe auto dla oszczędnych. Dziś mamy Skodę Superb, która aspiruje do miana auta luksusowego. Czy przyszłe modele będą nas "uczyć", że Skoda to nie tylko auta rodzinne, ale i luksusowe?
Przykładem jest model koncepcyjny Skoda VisionC, który prezentuje się bardzo ciekawie i przypomina model pewnej marki z czterema pierścieniami w logo. Zdaniem producenta auto koncepcyjne wprowadza "dużo więcej dynamizmu, ekspresyjności oraz emocji". Owszem, grafiki wyglądają ciekawie, ale jak to będzie wyglądało "na żywo", a co najważniejsze, jak dużo tych emocji pozostanie w wersji produkcyjnej?
Pod względem stylistycznym mamy do czynienia z połączeniem ostrych i zadziornych linii - szczególnie światła oraz kształt tylnej klapy - z łagodnymi łukami i przetłoczeniami. Linia boczna, szczególnie kształt dachu zdradza, że będziemy mieć do czynienia z modnym ostatnio połączeniem nadwozia coupe z sedanem. W tradycyjnej nomenklaturze jest to po prostu liftback, ale producenci unikają tego określenia jak ognia wymyślając dziwne definicje.
Bazą modelu jest słynna już platforma MQB. Jeśli chodzi o jednostkę napędową, turbodoładowane 1.4 TSI o mocy 110 KM z systemem bi-fuel średnio kojarzy się ze wspomnianymi emocjami oraz dynamizmem. Do zasilania możemy użyć zarówno benzyny, jak i gazu CNG. Zdaniem producenta, auto już spełnia restrykcyjne normy emisji CO2 EU2020. A jak Wam podoba się Skoda VisionC?