Skoda Superb po face-liftingu na oficjalnych zdjęciach
Flagowy model Skody - Superb - wrócił właśnie z wizyty w salonie odnowy. Pięć lat po premierze, czeska limuzyna doczekała się odświeżonego nadwozia, przeprojektowanego wnętrza oraz oszczędniejszych silników. Co dokładnie zmieniono?
Obu wersjom nadwoziowym Superba po liftingu projektanci sprezentowali odnowiony pas przedni, w którym przeprojektowano nie tylko reflektory (nadając im nowy kształt i wyposażając w ciemniejsze klosze), ale również zderzak, grill oraz maskę. Wszystko dopasowano do najświeższych koncepcji stylistycznych stosowanych przez Skodę.
W nadwoziu nie zabrakło też odmłodzonego tyłu, przy czym znacznie poważniejszych zmian doczekał się liftback. Bo podczas, gdy kombi zyskało jedynie lekko przerobioną klapę bagażnika z wcięciami w stylu nowej Octavii Combi, liftback otrzymał zupełnie nowe światła, mocno przeprojektowaną pokrywę kufra, zmieniony zderzak i inne umiejscowienie tablicy rejestracyjnej.
Wnętrze zrestylizowanej Skody Superb prezentuje się na pierwszy rzut oka na mocno zmodernizowane, ale to tylko pozory - zmiany kabiny ograniczono głównie do montażu nowej kierownicy i zastosowania lepszych materiałów. Bez zmian pozostała na szczęście największa zaleta kabiny, jaką jest przestronność - pod względem ilości miejsca wygospodarowanej dla pasażerów tylnych siedzeń i na bagaże, Superb nadal nie ma sobie równych.
Paletę silnikową Czesi zdecydowali się przenieść z dotychczas oferowanego modelu, ale dzięki szerokiemu zastosowaniu systemu start-stop i układu odzyskującego energię z hamowania, inżynierom udało się (przynajmniej tak zapewnia producent) zredukować spalanie aż o 19 procent (np. w wersji 1.6 TDI GreenLine zużycie ON wyniosło 4,2 l/100 km). Co więcej, rozszerzono ofertę modeli z napędem 4x4.
Skoda Superb po liftingu zadebiutuje 19 kwietnia w przeddzień rozpoczęcia Salonu Samochodowego w Szanghaju. Na europejskie rynki auto trafi pod koniec czerwca.