Skoda Kamiq – czy to materiał na nowy hit?
W Genewie oficjalnie zadebiutuje trzeci SUV w gamie Skody, czyli miejska Skoda Kamiq. I nie należy jej mylić z oferowanym w Chinach modelem, który poza tą samą nazwą jest praktycznie całkowicie innym autem. Czas pokaże, czy Skoda Kamiq odniesie sukces rynkowy na miarę Fabii bądź Octavii? Zobaczmy, czym najmiejszy czeski SUV będzie chciał przekonać do siebie potencjalnych klientów.
Skoda Kamiq zbudowana została na modułowej platformie MQB, na której powstało już sporo modeli wchodzących w skład szerokiej rodziny Volkswagena, w tym bliźniacze dla Kamiqa SUV-y, czyli Seat Arona oraz Volkswagen T-Cross. Wymiary zewnętrzne – 4,24 m długości, 1,79 m szerokości, 1,53 m wysokości i do tego rozstaw osi wynoszący 2,65 m – pokazują, że wcale z aż takim maluchem nie mamy do czynienia, jak mogłaby wskazywać przynależność do segmentu B. Większy o 37 mm prześwit pozwoli nie tylko lepiej radzić sobie z wszelkimi nierównościami, ale również ułatwi wsiadanie do kabiny. Dodajmy jeszcze, że pojemność bagażnika to 400 litrów, zaś po złożeniu tylnych oparć możliwości transportowe zwiększają się do 1395 l.
Stylistyka najnowszego SUV-a Skody nie wnosi żadnych rewolucyjnych zmian, można zobaczyć pewne typowe elementy stylistyczne, jakie znajdziemy m.in. w większych kuzynach Kamiqa czy nowym kompakcie marki, jakim staje się właśnie Scala. Również w kabinie znajdziemy typową linię stylistyczną dla modeli czeskiej marki, co oznacza, że jest dość skromnie, ale za to niezwykle praktycznie.
Nie znamy jeszcze dokładnego wyposażenia, jakie będzie oferowane w tym modelu, ale Czesi zapowiadają, że nie zabraknie licznych systemów wspierających kierowcę, najnowszego systemu infotainment z ekranem dotykowym, który w najbogatszej wersji będzie miał przekątną o długości 9,2 cala, czy rozwiązań zapewniających łącznąść ze światem zewnętrznym. Znajdujący się przed kierowcą tradycyjny panel z zegarami może zostać zastąpiony cyfrowymi wskaźnikami na ekranie o przekątnej 10 cali.
Jeśli chodzi o dostępne jednostki napędowe, to wprawdzie wszystkich szczegółów jeszcze nie poznaliśmy, ale zakładamy, że pojawią się dobrze nam już znane jednostki, czyli jednolitrowy, trzycylindrowy silnik TSI o mocy 95 i 115 KM, a także większa 1,5 litrowa jednostka benzynowa o mocy 150 KM. Do wyboru będzie również 1,6-litrowy diesel. W zależności od silnika do wyboru będzie bądź 6-biegowy manual, bądź 7-stopniowa przekładnia DSG. Zanosi się na to, że Skoda Kamiq będzie oferowana wyłącznie z napędem na przód, co jednak nie powinno być specjalną barierą dla potencjalnych nabywców, gdyż zdecydowana większość SUV-ów z segmentu B i tak na żadne poważniejsze harce w nawet średnio umiarkowanym terenie absolutnie się nie nadaje.
Na rozpoczęcie sprzedaży Skody Kamiq przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, być może nawet do drugiej połowy roku. Nie znamy jeszcze jej dokładnego wyposażenia, ani cen, ale z całą pewnością jest to model, który na wielu rynkach, w tym również w naszym kraju, ma szansę na odniesieniu sporego sukcesu rynkowego.