Shelby GT Mustang - nie tylko V8
Czasem zamiast mocy ważniejsze jest to jak samochód jeździ i wygląda. Wiedzą o tym nawet w Shelby American.
Ford Mustang to jeden z najbardziej rozpoznawalnych samochodów nurtu muscle car, gdzie nie zważając na podwozie, hamulce, czy układ kierowniczy pod maskami lądowały ogromne kipiące mocą silniki V8. Najnowsze dzieło Shelby jest zaprzeczeniem tej idei. Czasy się zmieniają, zmienia się też amerykańskie podejście do samochodów sportowych. Silnik V8 nadal jest ikoną, ale nie jest już najważniejszy.
Wygląda groźnie, czarna maska z wielkim garbem, wyścigowe koła ze sportowymi oponami Michelin, tylny spoiler, czy w końcu oznaczenie GT zwiastują coś naprawdę poważnego. Ale pod tym całym tuningiem na pokaz kryje się czterocylindrowy silnik EcoBoost. Standardowo z pojemności 2,3 litra wyciąga 317 KM, ale dzięki zmienionemu oprogramowaniu i sportowemu wydechowi do Shelby wyjeżdża już z mocą 335 KM.
Aby Mustang prowadził się równie dobrze jak wygląda, GT wyposażono w pakiet Ford Performance. Ma mu to zapewniać zdecydowanie lepsze prowadzenie.
Ile trzeba za to zapłacić? Cena to 24 tys. dolarów, ale nie uwzględnia samego samochodu. Jej wysokość jest prawdopodobnie podyktowana tym, że wszystkie czarne ozdobniki nadwozia wykonano z włókna węglowego.