Sebastien Loeb zaskoczony mocą Peugeota 208 T16 Pikes Peak
Obecnie rajdy w serialu WRC to jedynie zgliszcza tego, co mogliśmy podziwiać kilka/kilkanaście lat temu. Straszne restrykcje, ograniczenia, obostrzenia dotyczące bezpieczeństwa. Jednym słowem - nuda. Na szczęście jest kilka imprez, w których producenci i kierowcy mogą zaszaleć. Ostatnio w Peugeocie 208 T16 Pikes Peak wariuje Sebastien Loeb.
Jeśli ktoś przez większość życia ściga się w aucie o mocy ok. 300 KM, po przesiadce do takiego potwora jak Peugeot 208 T16 Pikes Peak może doznać szoku. Nawet tak doświadczony i utytułowany kierowca jak Sebastien Loeb był zaskoczony potworną mocą i niezwykłą przyczepnością monstrum ze znaczkiem Peugeota na masce.
Trzeba przyznać, że francuski producent wie jak tworzyć wspaniałe auta wyścigowe. Peugeot 905, Peugeot 405 Turbo 16, Peugeot 406 Touring Car czy też Peugeot 206 WRC. Nie inaczej jest z tym czarnym potworem. Peugeot 208 T16 Pikes Peak to z pewnością model, którego nie trzeba się wstydzić.
Zapewne normalny kierowca spoglądając na to "auto" złapie się za głowę wyśmiewając wielki pług śnieżny z przodu oraz garażową półkę z tyłu, ale tak właśnie ma być - ekstremalna siła docisku, która opanuje to niezwykle mocne auto. Za kierowcą po środku zamontowano podwójnie doładowaną jednostkę V6, która wyciska z siebie aż 875 KM napędzając wszystkie koła.
Waga? Taka sama jak moc - 875 kg! Stosunek mocy do masy wynosi dokładnie 1:1. Z pewnością każdy zastanawia się, jakie to coś ma osiągi. Otóż są one niesamowite. Peugeot 208 T16 Pikes Peak przyspiesza od 0 do 100 km/h w czasie zaledwie 1,8 sekundy! Prędkość 200 km/h pojawia się na liczniku już po 4,8 sekundy, zaś po niespełna 7 sekundach na liczniku jest już prędkość maksymalna 240 km/h.
Pojazd będzie startował w klasie "Unlimited" i stanie w szranki z samochodami, które - jak sama nazwa wskazuje - nie mają żadnych ograniczeń. To prawdopodobnie jedyny tego typu wyścig/rajd, w którym producenci nie muszą się ograniczać do restrykcyjnych wytycznych.