Seat Leon ST Cupra - rakieta z plecakiem
Lubimy hot hatche, ale kombi ze sportowymi aspiracjami to chyba jeszcze ciekawsze auta. Z jednej strony imponująca funkcjonalność związana z ogromnym bagażnikiem, z drugiej zaś mocny silnik pozwalający poczuć się jak w sportowym aucie. Kolejnym przedstawicielem tego nurtu jest Seat Leon ST Cupra.
Seat wreszcie zaprezentował ostatni wariant nadwoziowy z serii Cupra. Mowa o odmianie Leon ST, czyli praktycznej wersji hiszpańskiego modelu z dużym bagażnikiem i bardzo ciekawą stylistyką podkreśloną wieloma dodatkami związanymi z tą topową wersją. To auto to idealna alternatywa dla tych, którzy mają ochotę na 3- lub 5-drzwiowego najmocniejszego hatchbacka, ale rodzina wymaga trochę więcej przestrzeni. Teraz jest na to rozwiązanie.
Pod maską mamy turbodoładowaną 2-litrową jednostkę generującą 265 KM w wersji ST Cupra lub 280 KM w odmianie ST Cupra 280. Moment obrotowy w obu wersjach to 350 Nm. Mocniejszy 280-konny model z opcjonalną skrzynią DSG przyspiesza od 0 do 100 km/h w czasie 6 sekund, natomiast odmiana manualna jest o 0,1 s wolniejsza. Prędkość maksymalna została ograniczona elektronicznie do 250 km/h.
Jeśli chodzi o wyposażenie, producent zastosował system DCC (Dynamic Chassis Control), który na bieżąco dobiera ustawienia w zależności od panujących warunków drogowych. Seat Leon ST Cupra dostanie 18-calowe felgi, zaś wersja 280-konna 19-calowe dla lepszego prowadzenia. Opróćz tego w standardzie znajdziemy światła LED, wstawki z Alcantary we wnętrzu, oświetlenie ambientowe, system infomedialny Media System Plus oraz 6,5-calowy wyświetlacz. Oficjalny debiut rynkowy zaplanowano na Salon Samochodowy w Genewie.