SBU V3 - jednokołowa alternatywa dla Segwaya
Pojazdy z czterema, trzema, a nawet dwoma kołami są nudne? Kto dobrze poszuka, znajdzie alternatywę. Nowoczesne systemy wspomagające sprawiają, że jazdę jednokołowcem może opanować praktycznie każdy.
Rozwój elektroniki, akumulatorów oraz silników elektrycznych pozwala na tworzenie coraz bardziej nieszablonowych pojazdów. Z roku na rok podzespoły stają się coraz mniejsze i bardziej efektywne. Postępująca miniaturyzacja pozwoliła na stworzenie SBU V3. Cóż to? W telegraficznym skrócie mówiąc - jednokołowa alternatywa dla popularnego już Segwaya.
Za pionizację SBU V3 odpowiada żyroskop, który po wykryciu nadmiernego przechyłu kontruje odpowiednio dobranym momentem obrotowym silnika elektrycznego. Oczywiście balansowanie jest możliwe tylko w płaszczyźnie przód-tył. Nadmierne przechyły w lewą lub prawą stronę kierowca musi kompensować ruchami własnego ciała. Pochylenie SBU V3 w osi wzdłużnej analizuje system Push Back. Jeżeli przekroczy bezpieczny poziom, kąt zostanie automatycznie zmniejszony. Z kolei Turn Assist wspomaga kierującego podczas pokonywania zakrętów.
Silnik o mocy 1000 W może rozpędzić SBU V3 do 20 km/h. Wartość nie jest imponująca. Nieźle prezentują się czasy przyspieszeń – uzyskanie prędkości maksymalnej trwa niecałe 4 sekundy. Litowo-żelazowo-fosforanowe baterie mają pojemność 122 Wh. Niewiele, jednak zapewniają 12-16 kilometrów zasięgu.
Większość elementów elektrycznego monocykla została wykonana z lekkich stopów. Dzięki temu SBU V3 waży 12,5 kilograma. Wysoka ładowność (145 kg) oraz siodełko z regulacją wysokości umożliwiają jazdę SBU V3 praktycznie każdemu. Producent zapewnia, że nauka jazdy trwa 20-30 minut. Kto nie do końca wierzy w swoje siły, może za 85 dolarów może boczne kółka. Sam SBU V3 kosztuje za Oceanem 1795 dolarów.
SBU V3 jest dziełem amerykańskiej firmy Focus Designs. Pierwsze europejskie przedstawicielstwa uruchomiono w Niemczech oraz Szwecji. W planie są punkty dystrybucji w Hiszpanii oraz Danii.