Sareni United spełnia marzenia - Chevy Camaro GT
Wyścigi z serii GT to prawdopodobnie najbardziej emocjonujący kawałek motorowego światka. Walka lusterko w lusterko o każdy metr toru, wyprzedzanie na poboczach, spektakularne wypadki i oczywiście niebotyczne prędkości, a wszystko to okraszone takimi markami jak Ferrari, Lamborghini czy Aston Martin. Rzecz jasna nie może tam zabraknąć amerykańskim marek. Żeby jednak zasiąść za kierownicą takiego potwora, trzeba mieć wyścigowe umiejętności. Czy aby na pewno?
Wyścigi z serii GT to prawdopodobnie najbardziej emocjonujący kawałek motorowego światka. Walka lusterko w lusterko o każdy metr toru, wyprzedzanie na poboczach, spektakularne wypadki i oczywiście niebotyczne prędkości, a wszystko to okraszone takimi markami jak Ferrari, Lamborghini czy Aston Martin. Rzecz jasna nie może tam zabraknąć amerykańskim marek. Żeby jednak zasiąść za kierownicą takiego potwora, trzeba mieć wyścigowe umiejętności. Czy aby na pewno?
W pewnym miasteczku o dźwięcznej nazwie Kirchanschöring w Bawarii znajduje się firma Sareni United. Za odpowiednią opłatą (wysoką) spełni ona marzenia miłośnika wyścigów z serii GT. Owa firma oferuje najnowsze Camaro w specyfikacji GT3 z homologacją wyścigową. Na marginesie przypomnijmy, że FIA GT3 to kategoria dla aut sportowych o wyższych osiągach utworzona w 2006. Podczas wyścigu na torze możemy podziwiać takie auta jak Aston Martin DBRS9, Audi R8 LMS, Ford GT GT3, Lamborghini Gallardo LP600 GT3, MB SLS AMG GT3. Nie mogło zabraknąć oczywiście amerykańskich wozów takich jak Ford Mustang FR500GT. Wróćmy jednak do opisywanego auta. Owa przyjemność kosztuje 195 tysięcy Euro, a w zamian za tę kwotę otrzymujemy gotowe do wyścigu Camaro GT3 z silnikiem V8 o pojemności 7,9 litra. Ta niebotyczna jednostka generuje moc rzędu 650 KM oraz ponad 800 Nm momentu obrotowego, a to wszystko przeniesione na tylne koła za pomocą skrzyni 2012 Holinger Speed Shift System z łopatkami przy kierownicy.Podobnie jak reszta samochodów GT3, tak samo i Camaro posada silnik zarządzany programowalnym komputerem MoTech. Oprócz tego dostaniemy również suchą miskę olejową oraz 135-litrowy, homologowany bak. Warto również wspomnieć o zawieszeniu na komponentach Ohlins, kierownicy z systemem zębatkowym oraz elektrycznym wspomaganiem oraz hamulcach ze sportowym systemem ABS Teves. Z zewnątrz w oczy rzuca się monstrualne tylne skrzydło oraz garbata maska. Po bokach zamontowano wydech, który współpracując z niemal 8-litrowym silnikiem po prostu musi brzmieć niesamowicie. Całość waży zaledwie 1295 kg, co w połączeniu z mocą 650 KM daje niesamowite osiągi. Jeśli tymczasowo nie mamy na koncie niespełna 200 tysięcy Euro, auto już wkrótce będzie można podziwiać na europejskich torach.
W pewnym miasteczku o dźwięcznej nazwie Kirchanschöring w Bawarii znajduje się firma Sareni United. Za odpowiednią opłatą (wysoką) spełni ona marzenia miłośnika wyścigów z serii GT. Owa firma oferuje najnowsze Camaro w specyfikacji GT3 z homologacją wyścigową. Na marginesie przypomnijmy, że FIA GT3 to kategoria dla aut sportowych o wyższych osiągach utworzona w 2006. Podczas wyścigu na torze możemy podziwiać takie auta jak Aston Martin DBRS9, Audi R8 LMS, Ford GT GT3, Lamborghini Gallardo LP600 GT3, MB SLS AMG GT3. Nie mogło zabraknąć oczywiście amerykańskich wozów takich jak Ford Mustang FR500GT. Wróćmy jednak do opisywanego auta. Owa przyjemność kosztuje 195 tysięcy Euro, a w zamian za tę kwotę otrzymujemy gotowe do wyścigu Camaro GT3 z silnikiem V8 o pojemności 7,9 litra. Ta niebotyczna jednostka generuje moc rzędu 650 KM oraz ponad 800 Nm momentu obrotowego, a to wszystko przeniesione na tylne koła za pomocą skrzyni 2012 Holinger Speed Shift System z łopatkami przy kierownicy.Podobnie jak reszta samochodów GT3, tak samo i Camaro posada silnik zarządzany programowalnym komputerem MoTech. Oprócz tego dostaniemy również suchą miskę olejową oraz 135-litrowy, homologowany bak. Warto również wspomnieć o zawieszeniu na komponentach Ohlins, kierownicy z systemem zębatkowym oraz elektrycznym wspomaganiem oraz hamulcach ze sportowym systemem ABS Teves. Z zewnątrz w oczy rzuca się monstrualne tylne skrzydło oraz garbata maska. Po bokach zamontowano wydech, który współpracując z niemal 8-litrowym silnikiem po prostu musi brzmieć niesamowicie. Całość waży zaledwie 1295 kg, co w połączeniu z mocą 650 KM daje niesamowite osiągi. Jeśli tymczasowo nie mamy na koncie niespełna 200 tysięcy Euro, auto już wkrótce będzie można podziwiać na europejskich torach.