Rynek rośnie dzięki firmom
W pierwszym półroczu 2015 roku utrzymała się tendencja wzrostu zakupów samochodów w firmach oraz zmniejszania się zainteresowania nowymi pojazdami wśród klientów indywidualnych. Znakomite wyniki rejestracji zanotowano w segmencie pojazdów dostawczych.
Przemysław Dobrosławski
W okresie od stycznia do czerwca br. polscy przedsiębiorcy zarejestrowali 109 436 nowych samochodów (+4,4%) spośród 177 772 szt. w ogóle zarejestrowanych aut osobowych nad Wisłą. Wynika z tego, że na firmy zarejestrowano 61,6% wszystkich aut osobowych w Polsce w pierwszym półroczu br. (przed rokiem było to 59,6%). Przypomnijmy, że jeszcze w 2009 roku polscy przedsiębiorcy nabywali jedynie ok. 45% wszystkich nowych pojazdów osobowych. Klienci indywidualni odebrali kluczyki do 68 336 pojazdów, czyli o 3,9% mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Jeśli zsumujemy wyniki rejestracji obu tych grup klientów, to się okaże, że polski rynek urósł w pierwszym półroczu o skromne 1,1%. Warto dodać, że wyjątkowo dobrą sprzedaż zanotowano w czerwcu br. (+18% r./r.), co jest wyłącznie zasługą wzmożonych zamówień w firmach, które w czerwcu 2014 roku wyniosły 15 986, a dokładnie rok później 21 048 szt. (+31,7% r./r.).
Dziesiątka jeszcze mocniejsza
Udział dziesięciu najważniejszych rynkowych graczy w dostawach do firm wzrósł w pierwszym półroczu nieznacznie, do 69% (z 68,7% przed rokiem). Lider rynku dostaw – Škoda – zanotował niewielki spadek rejestracji do poziomu 15 348 pojazdów (-3,4%), co stanowiło 14% pojazdów zarejestrowanych na REGON. W dużej mierze może to wynikać z wyraźnego spadku rejestracji modelu Superb (-19,3%) w pierwszym półroczu br. Wielu przedsiębiorców postanowiło po prostu zaczekać na model nowej generacji, której sprzedaż rozkręciła się przed wakacjami. Mimo wprowadzenia do oferty nowej generacji, słabsza jest również sprzedaż Fabii (-13,2%), co prawdopodobnie jest wynikiem zaostrzonej konkurencji w segmencie B. Najważniejsi rywale czeskiej marki wyraźnie zwiększyli dostawy do firm, np. Toyota Yaris (+31,3%) i Renault Clio (+21,8%). Wielu dotychczasowych użytkowników Fabii z pewnością przesiadło się również do nieco większego Rapida, który znalazł się na piątym miejscu najpopularniejszych aut w polskich firmach w pierwszym półroczu br. (+23,3%).Nadal rośnie, choć nie tak spektakularnie, sprzedaż wicelidera rynku dostaw do firm, czyli Volkswagena. W ciągu sześciu miesięcy zarejestrowano 11 362 Volkswageny (+2,2% r./r.), co, biorąc pod uwagę większy wzrost całego rynku, oznaczało utratę 0,2% z rynkowego tortu (10,4%). Warto wspomnieć, że w pierwszym półroczu br. znakomicie sprzedawał się Volkswagen Golf, który znalazł się na trzecim miejscu, po Škodzie Octavii i Fordzie Focusie, wśród najpopularniejszych aut wybieranych przez polskie firmy. W pierwszym półroczu br. liczba rejestracji tego modelu była wyższa o 41,7%, co pozwoliło na awans w rankingu o cztery pozycje.
Na trzecią pozycję w dostawach do firm wskoczyła Toyota, zajmując miejsce Forda. Do końca czerwca br. zarejestrowano na REGON 9869 aut tej marki (+9% r./r.). Orężem w umocnieniu pozycji rynkowej był w pierwszym półroczu przede wszystkim model Yaris (+31,3) oraz Auris (+11,4%).
Źle wiedzie się na polskim rynku koncernowi PSA, który z roku na rok traci pozycję rynkową. Obie marki koncernu, czyli Citroën i Peugeot, miały łączny udział w dostawach do firm na poziomie 5,4%. Obie marki wypadły też z pierwszej dziesiątki najpopularniejszych marek w firmach. Słabą pozycję ma również Fiat, który dostarczył firmom w pierwszym półroczu nieco ponad 2,2 tys. aut osobowych, co dało mu ledwie 2% udziału w rynku i 19. pozycję. W przyszłym roku może się to jednak wyraźnie zmienić za sprawą kilku nowych modeli segmentu C wprowadzanych do oferty.
Premium ma się dobrze
Rynkową normą jest już ciągły, systematyczny wzrost liczby rejestracji aut segmentu premium w firmach. Wszystkie marki premium zanotowały wzrost liczby rejestracji w firmach (poza Infiniti oraz Maserati). Największe powody do satysfakcji ma Mercedes, którego rejestracje w firmach zwiększyły się w pierwszym półroczu o 27,5%, oraz Lexus (+56,7%) do poziomu 851 sztuk. Udział marek luksusowych w całym rynku dostaw do firm wyniósł więc w pierwszym półroczu ok. 14%.
Rosnąca liczba rejestracji sprawia, że w tym roku może zostać przekroczona liczba 376 tys. aut osobowych dostarczonych polskim klientom. Byłby to więc najlepszy rok w zakresie rejestracji od 2008 roku. Struktura tych dostaw będzie jednak inna niż przed siedmioma laty, gdyż niemal dwie trzecie tych pojazdów trafi do firm.
Świetna sprzedaż dostawczaków
Na tle całego rynku znakomicie prezentują się wyniki rejestracji pojazdów dostawczych. Do końca czerwca br. przedsiębiorcy zarejestrowali 24 293 szt. dostawczaków, czyli 17,6% więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Wyjątkowy w tym względzie okazał się czerwiec, w którym liczba rejestracji była większa aż o 23,7%. Dobrze to świadczy o koniunkturze w gospodarce oraz o optymizmie wśród przedsiębiorców na przyszłość. W segmencie aut użytkowych o DMC do 3,5 t nadal bezapelacyjnym liderem jest Fiat, który dostarczył do końca czerwca 5516 pojazdów (+9,3%). Mimo to jego udział rynkowy skurczył się do 22,7%. Na trzecim miejscu, za Renault, wyraźnie umocnił swoją pozycję Ford, którego liczba rejestracji zwiększyła się aż o 40,7% do 2489 szt. Jest to wynikiem wymiany gamy modeli tej marki oraz wejścia w nowe segmenty rynku. Wyraźne wzrosty rejestracji aut dostawczych zanotowały również: Volkswagen (+65,1%), IVECO (+53,5%) oraz Opel (+77,4%). Nadal najchętniej zamawianym dostawczakiem na polskim rynku jest Fiat Ducato. W pierwszym półroczu zarejestrowano 3780 tych pojazdów.