Rolls-Royce Dawn - luksusowy jacht zacumował
Luksusowy jacht wart tyle co ogromny dom, zacumował właśnie do portu we Frankfurcie. Rolls-Royce zaprezentował światu model Dawn, czyli nowy, czteromiejscowy kabriolet.
Za każdym razem, kiedy Rolls-Royce pokazuje nowe auto, a nie dzieje się to zbyt często, wszyscy głowią się do czego go porównać. Nowy Rolls-Royce Dawn bez wątpienia ma być konkurentem dla Bentleya Continentala GTC.
W praktyce jednak wydaje się on być jednym z największych paradoksów w motoryzacyjnym świecie. Obłędnie luksusowy kabriolet nie krzyczy tak głośno jak Bentley, a mimo tego zwraca na siebie zdecydowanie większą uwagę.
Tak naprawdę jest to otwarta wersja Rollsa Wraith, jednak brytyjska marka podaje, że aż 80% elementów nadwozia jest zupełnie nowych. Do tych z Wraitha należą najprawdopodobniej przednie nadkola czy zderzak.
Auto wyposażone jest w miękki, brezentowy dach, który najprawdopodobniej dostępny będzie w każdym kolorze jaki kiedykolwiek powstał. Konstrukcja składa się niemal całkowicie bezszelestnie w czasie 20 sekund, a całą operację można wykonywać podczas jazdy z prędkością do 50 km/h.
Pomimo tego, że jest to auto w układzie 2+2 i z pewnością nie tak łatwo jest zasiąść w tylnych fotelach, to znajduje się tam dość sporo miejsca i każdy z pasażerów powinien zająć wygodną pozycję żeby móc delektować się jazdą.
Jest się czym delektować. Poza estetyczną stylistyką, która sprawdzi się zarówno na ulicach Monako jak i pod luksusową austriacką restauracją, pod maską drzemie prawdziwa elektrownia atomowa.
Jej sercem jest wzbogacany uranem w postaci dwóch turbosprężarek silnik V12 o pojemności 6,6 l. Jednostka generuje 563 KM i monstrualne 780 Nm momentu obrotowego, przez co luksusowy jacht przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,9 s.
Prędkość maksymalna? Elektrycznie ograniczona do 250 km/h, jednak tak naprawdę nie ma to większego znaczenia. Całość waży aż 2560 kg, czyli o 200 kg więcej od modelu Wraith.
We wnętrzu odnajdziemy najwyższej jakości materiały wykończeniowe, 16-głośnikowy system nagłośnienia czy zupełnie nowy w stosunku do Wraitha zegarek. Tutaj detale mają znaczenie.
Pamiętać muszą o tym wszyscy ci, którzy chcą pozbyć się 250 000 funtów brytyjskich, bo tyle trzeba będzie zapłacić za Rolls-Roycea Dawn. Czy warto? Myślę, że nikt z przyszłych właścicieli tego modelu nawet nie chce tracić czasu na uzasadnianie swojej decyzji.